Artykuł Pierwsze zdjęcia z „Green Arrow and the Canaries”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na fotografiach poza tytułowym zespołem widzimy także kogoś zupełnie nowego, Biancę Bertinelli, której nazwisko zapewne kojarzycie z inną postacią Arrowverse – Heleną Bertienelli aka Huntress! Jednakże na ten moment nie mamy informacji, co łączy obydwie bohaterki, ale wprowadzenie kogoś takiego już w pilotażowym odcinku serialu wskazuje na to, że twórcy faktycznie planują stworzyć coś w stylu „Birds of Prey”.
Zdjęcia możecie zobaczyć poniżej:
Co o tym sądzicie? Jak wasze nastawienie do „kontynuacji” łucznika? Choć zdjęcia nie zdradzają zbyt wiele, to jednak mamy nadzieję na sporą dawkę akcji!
Premiera pilotażowego odcinka „Green Arrow and the Canaries” już 21 stycznia.
Artykuł Pierwsze zdjęcia z „Green Arrow and the Canaries”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł [Recenzja]: „Konstelacja Strachu” – Ostatni tom przygód rebirthowego Green Arrow! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na początek pragniemy podziękować wydawnictwu Egmont za podesłanie nam komiksu do recenzji i zachęcamy do wspierania polskiego rynku komiksowego poprzez kupowanie na ich stronie, Egmont.pl!
Poprzedni tom zakończył się wyruszeniem Green Arrowa w podróż do innych miejsc działań Dantego i jego organizacji. Obecny natomiast rozpoczyna się od wizyty głównego bohatera na pierwszej ze „stacji” jego podróży, a więc zachowana jest ciągłość wydarzeń, co bardzo cenię.
Jak łatwo się domyślić, fabuła skupiona jest wokół wcześniej wspomnianej podróży Olivera, a każde odwiedzane przez niego miejsce ma „swojego” bohatera. Gotham z Batmanem, Metropolis z Supermanem oraz kilka innych miast, które pojedynczy członkowie Ligi Sprawiedliwości mogą uznawać za swój dom. Zbieżność interesów Green Arrowa z innymi postaciami doprowadza do powstawania tymczasowych duetów, które rządzą się własnymi prawami, jak i konfliktami – gdyż nie każdy z bohaterów ufa Szmaragdowemu Łucznikowi, co wynika z wydarzeń mających miejsce w tomie czwartym.
Jeżeli ktoś jest fanem kobiecych, niezależnych postaci to… dobra wiadomość! Sporo miejsca w komiksie otrzymał duet Black Canary – Red Arrow (Emiko), które dbają o to, by w Star City wszystko funkcjonowało, jak należy, pomimo wszechobecnych łap Dziewiątego Kręgu. No i oczywiście to właśnie one muszą dopilnować, aby Oliver miał dokąd wrócić, przecież każdy dzień zbliża go do rozprawy sądowej, gdzie ważyć się będą jego dalsze losy, zarzut morderstwa to nie byle co! O tym, skąd się to oskarżenie wzięło, możecie przeczytać w „Powstanie Star City”, które recenzowałem dla was przed paroma miesiącami,
Wydarzenia w sądzie zaprezentowane lepiej niż to miało w kochanym, serialowym „Flashu”, acz do pewnych drobiazgów mógłbym się przyczepić – przecież nawet ślepy by się zorientował, że ten Oliver Queen to nie zwykły paniczyk, po tym, jakie wsparcie on otrzymał.
Są też pewne powroty starych znajomych, acz o nich nic więcej nie powiem – no bo bez przesady, nie zdradzę wam każdego bohatera, który się tu przejawia.
Za scenariusz odpowiada Benjamin Percy, który, jak też wspominałem przy wcześniejszej recenzji, świetnie się spisał. Odpowiednia ilość akcji, poprowadzenie większości wątków w sposób należyty, chociaż niekoniecznie zaskakujący – głupota (lub naiwność) niektórych bohaterów mogła momentami zaboleć, ale nie było to nic, co miałoby zaważyć na ocenie całości… Pomijając to, jak pociągnięto dalej wątek postaci, której pojawienie się wieńczyło poprzedni tom, cholera Panie Percy, to dało się zrobić lepiej.
Patrząc na stronę artystyczną – jest po prostu pięknie. Doskonale dobrana kolorystyka, nawet na kadrach gdzie postaci jest multum. Wszystko zagrało, to też wiele wypisywać tu nie będę – Bombel mówił, że to piękna rysunkowo seria i tak też jest. Co najważniejsze – cały czas trzymany jest stabilny poziom, żadna z osób odpowiedzialnych za rysunki nie odstaje w żaden sposób poziomem od pozostałych, acz imiennie wymienię tylko jedną osobę – Otto Schmidt, bardzo podoba mi się jego okładka. Niewiele się na niej dzieje, stoi w olbrzymim kontraście względem poprzedniego tomu, ale jest po prostu świetna, a zarazem spoileruje wizytę jednego z bohaterów (niewymienionego w tekście).
Polecam każdemu, a zwłaszcza fanom Green Arrow (także serialowego, choćby po to, by zobaczyć jak wygląda komiksowy Dziewiąty Krąg) oraz tym, którzy uwielbiają Ligę Sprawiedliwości – bo sporo jej członków się przewija przez karty tego komiksu.
Artykuł [Recenzja]: „Konstelacja Strachu” – Ostatni tom przygód rebirthowego Green Arrow! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Katie Cassidy zdradza, że Laurel Lance pojawi się w premierowym odcinku 5 sezonu Arrow pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W trakcie trwania Comic Conu w Salt Lake, Cassidy zdradziła w rozmowie, że zobaczymy ją już w premierowym odcinku.
„Byłam w New Jersey na Fan Feście i dowiedziałam się o tym dosłownie w niedzielę.” – mówi Cassidy. „To było dziwne, dostałam email od mojego producentów, którzy stwierdzili, że musimy zorganizować spotkanie. Spytałam więc, czy mogą mi powiedzieć o co chodzi, ponieważ miałam to dziwne przeczucie, wiecie, w świecie telewizji jak i w świecie ogólnie, wszystko może się zdarzyć…”
„Ogólnie rzecz biorąc, zobaczycie mnie w premierowym odcinku 5 sezonu Arrow” – kontynuuje. „Ekscytujące. I tak jak zostało powiedziane na Comic Conie – pojawię się w trzech różnych serialach z uniwersum DC – Flash, Legends of Tomorrow oraz w Arrow. Więc jestem niesamowicie podekscytowana.”
Teraz, gdy Barry Allen uratował swoją matkę w serialu The Flash, tworząc Flashpoint, możliwe, że Laurel będzie wśród żywych. Możliwe też, że pojawi się jedynie we wspomnieniach.
Artykuł Katie Cassidy zdradza, że Laurel Lance pojawi się w premierowym odcinku 5 sezonu Arrow pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>