O swojej niewiedzy poinformowała aktorka Kristen Wiig, która stwierdziła, że nie wiedziała za wiele o postaci Cheetah, którą oczywiście zagra w filmie Wonder Woman 1984!

Takie informacje aktorki padły w gazecie Entertainment Weekly, w której to promuje się nadchodzący sequel Wonder Woman. Warto przypomnieć, że nadal w zwiastunie, ani też zdjęciach promocyjnych nie widzieliśmy Cheetah, a jedynie Maxwella Lorda, który zrobi wielkie zamieszanie i to w sumie za jego sprawą Barbara Minerva przemieni się w czarny charakter tego filmu.

„Tak naprawdę niewiele wiedziałam o Cheetah. Zanim jeszcze porozmawiałam z Patty [Jenkins], wpadłam na pomysł, że może będę złoczyńcą w filmie, więc sprawdziłam w internecie wszystkich złoczyńców Wonder Woman, aby dowiedzieć się, którym z nich mogłabym być, ponieważ byłam tym bardzo podekscytowana. I bardzo się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się, że to właśnie Cheetah.” – powiedziała aktorka.

Premiera filmu Wonder Woman 1984 w polskich kinach już 5 czerwca 2020 r.

Artykuł Kristen Wiig nie wiedziała o roli Cheetah przed podpisaniem kontraktu pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Podczas konwentu „CinemaCon” uczestnicy mogli nie tylko obejrzeć zwiastun filmu o Aquamanie, ale i również dostaliśmy nowe informacje dotyczące filmu Wonder Woman 2. Reżyser Patty Jenkins potwierdziła plotki dotyczące tego, że film będzie się dział w latach 80. XX wieku. Warto zwrócić też uwagę na to, iż nie wszyscy fani byli zachwyceni tą decyzją.

Artykuł „Wonder Woman 2” odbędzie się w latach 80. XX wieku pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

„Ma ona w sobie coś takiego, co popycha ją do czynienia dobra i sprawiania, by wszystko było lepsze. Walka jest jej ostatnią opcją” Powiedziała Gal Gadot. Jako widzowie widzieliśmy w Batman vs Superman, że to kłóci się z metodami Batmana, które są bardziej agresywne. Jest to sprzeczne również z Supermanem, który jest bardziej jak Diana pod wieloma względami, chociaż często rozprasza go to, jak widzi jego świat.

Paul Dini jest zaznajomiony z tą dynamiką i wie, że Wonder Woman jest kluczem, aby ta dwójka zabłysła jak najjaśniej.

„Pracuje nad nimi aby wyciągnąć z nich to, co najlepsze” Mówi Dini „Z Supermanem pracuje nad tym, aby sprowadzić go trochę na ziemię. Chcę go odwieźć od staromodnych idealizmów, ponieważ ona widziała już wiele i zna historię świata oraz to, jak ludzie mogą się zachowywać.„

To nie mogło być bardziej prawidziwe wobec Supermana, którego fabuła koncentrowała się na tym, jak postrzega go świat. Wonder Woman jest w stanie ukazać mu prawidłową perspektywę, a będzie tego potrzebował, kiedy wróci.

Batman potrzebuje jednak innego podejścia, ale na szczęście Wonder Woman jest przygotowana na tę „podróż”.

„Próbuje ona po trochu ukazać w nim światło i wydostać go z jego własnej skorupy, aby działał bardziej zespołowo oraz aby odkrył elementy ludzkości, które z własnej woli odrzucił.” Mówi Dini.

Możesz obejrzeć nowe wideo powyżej.

Justice League w kinach już 17 listopada.

Artykuł Wonder Woman zjednoczy Trójcę DC! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Jak zwykle widzimy w nim dużo akcji, ale zdarzają się też akcenty humorystyczne co cieszy. Osobiście po tym trailerze chyba przekonuję się do roli Ezry Millera jako Flasha. Wysunięto też mocno na pierwszy plan Wonder Woman co jest dla mnie wielką zmianą na plus.

Najważniejszym elementem trailera jest końcówka, gdy do Alfreda ktoś przybywa. Pada wtedy stwierdzenie: „Mówił, że przybędziesz miejmy teraz nadzieję, że nie za późno”. O kim może być mowa?! Czy to Green Lantern, z którym ostatnio pojawiły się plotki, których powód można zobaczyć poniżej? Czy może Superman powraca? A może to Marsian Manhunter bo jak wiemy znajdował się on w drużynie?

https://www.instagram.com/p/BW1fs0kHcx1/

Osobiście stawiam albo na Supermana albo na Green Lanterna.

A tu już sam trailer:

Artykuł Nowy trailer Justice League! Tajemnicza postać! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

W zasadzie jest to bardzo dobra produkcja, ba nie wstydzę się powiedzieć, że najlepsza z DCEU. Tym, co wyróżnia go od innych jest przede wszystkim spójna, ładnie przedstawiona historia, a nie zlepek losowych scen próbujących opowiedzieć jakąś historię jak to miało miejsce w przypadku poprzednich filmów. Dobór aktorów jest bardzo dobry, nie tylko fakt ich dopasowania do postaci, ale fakt, w jaki grają. O ile najpiękniejsza Gal, aktorką wysokich lotów nie jest i zdawała się być zdezorientowana przez większość czasu, co idealnie wpasowywało się w historię to było minimalnie widoczne pod koniec, ale dzięki wielkiemu zalewowi CGI znanemu z tego typu produkcji blisko finału nie zwraca się, aż tak na to uwagi. Natomiast na największą pochwałę zasługuję Chris Pine, nie wiem czy mu nie powiedziano, w czym i kogo będzie grał, czy powiedzieli mu, że ma MAKE DC GREAT AGAIN ale jest on najmocniejszym punktem całego filmu osobiście bardzo lubię tego aktora, więc zostanę przy tezie, że chciał pokazać jak dobry jest.

Od tego momentu rozpoczyna się część spoilerowa recenzji. Jeśli nie chcesz nic, a nic wiedzieć o filmie przejdź poniżej do kolejnej części.

Ciężko pisać o tym, co się podobało w aspekcie spoilerowym równie mocno, co o tym, co nie bez nich, ale wyzwania są po to by je kończyć, więc zaczynajmy. Bardzo podobały mi się postacie drugoplanowe, pomimo nawet większej roli w filmie były ciekawie napisane. Biorąc pod uwagę fakt braku dokładniejszego przybliżenia każda z nich jest przedstawiona tak by wzbudzić sympatię lub pokazać, kto kim jest.  Przykładem pierwszego jest sekretarka Steve’a (granego przez Chrisa Pine’a) o tej kobiecie za wiele nie wiemy, miała zaledwie kilka akcji, a skutecznie wzbudziła sympatię widzów. Kolejną świetnie zarysowaną postacią, o której w zasadzie za dużo nie wiemy jest Charlie – Szkocki nieudacznik oraz alkoholik, a przynajmniej taki obraz jest nam przedstawiany, lecz w pojedynczych subtelnych scenach zostają nam podsunięte strzępki informacji, które sprawiają, że możemy odkryć tożsamość tego bohatera. Następuje moment, w którym nieuchronnie zbliżamy się do momentu przejścia do części tego, co było złe, więc zdaje się być idealnym by w tym momencie opisać dwa głośne nazwiska występujące wśród obsady aktorskiej, czyli Danny Huston i David Thewlis. O ile postać grana przez pierwszego była średnia i dosyć mało wyrazista, a była kreowana na głównego antagonistę, to aktor swoimi umiejętnościami trochę ratował rolę, natomiast w drugim przypadku byłem przekonany przez cały czas filmu, że mamy do czynienia z mało ważnym zapychającym fabułę typkiem, ale wzbudzającą pewnego rodzaju sympatie, a może tylko we mnie ze względu na podobny charakter postaci, co w Harrym Potterze. Tak czy inaczej nie spodziewałem się tego, kim, może się jednak on okazać. Kończąc jednak o tym, co dobre pora przejść do wad tej produkcji. Nie są one na szczęście duże. Podstawową rzeczą, która rzuca się w oczy jest fakt jakoby twórcy mylili wojny światowe. Nie będę wchodził w szczegóły, ale można odnieść takie wrażenie podczas seansu. Kolejnym elementem są dłużyzny nie było ich wiele i ich charakter z jednej strony jest logiczny, ale osobiście mi to troszkę przeszkadzało, nie wiem czy było przez kwestie zmęczenia, niewyspania czy innych czynników i możliwe, że w przyszłości sprawdzę jeszcze raz ten film, ale czas pokażę. Ostatnią wartą odnotowania wadą przynajmniej dla mnie, była finałowa walka, najpierw Super Soldier jak w terminatorze, po czym Palpatine UNLIMITED POWER vs KAME HAME HA.

Tu się kończy część spoilerowa recenzji.

Po przeczytaniu tego tekstu, czytelniku możesz zadać sobie pytanie – o co Ci tak naprawdę chodzi gościu? Mówisz, że film Ci się podobał, ale stwierdzasz, że nie należą mu się takie oceny. Cóż ciężko to wszystko wyjaśnić.

Podsumowując jest to bardzo dobra produkcja, której zachwyty są nader przesadzone, bo nie wnosi nic nowego do filmu, ale nie da się jej odjąć, że jest najlepszym filmem z asortymentu DC. Ostatecznie wystawiam ocenę 9/10, a także dorzucam piękny dodatek.

https://www.youtube.com/watch?v=tk0qttuPrJs

Artykuł Recenzja Wonder Woman pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Nadchodzący film będzie opowiadał o przeszłości Księżniczki Diany, dzięki czemu będzie wiadome co działo się z nią przed wydarzeniami, ukazanymi w Batman vs Superman: Świt Sprawiedliwości. Akcja przeniesie nas do czasów I Wojny Światowej.

Wielu fanów tej dzielnej Amazonki, ma nadzieję na kolejne filmy opowiadające nam jej przygody po wydarzeniach które zobaczymy w Lidze Sprawiedliwych. Podobny zabieg został wykorzystany przy Kapitanie Ameryka. Znamy jego historię z czasów II Wojny Światowej, z wydarzeń ukazanych w Avengers, a także z wydarzeń dziejących się już po tym.

W tym przypadku może jednak być całkiem inaczej. Podczas WonderCon gdy swój czas miało panel Warner Bros, scenarzysta Wonder Woman, Geoff Johns, zapytany o kontynuację odpowiedział „Nie mogę tego potwierdzić”.

Takie zachowanie jest znane. Bardzo często osoby odpowiedzialne za filmy nie ujawniają informacji na temat potencjalnych kontynuacji. Wiedzą, że takie rzeczy muszą być dawkowane w małych porcjach i w odpowiednim czasie, aby fani jeszcze bardziej czekali na ewentualną kontynuację.

Zapewne Warner Bros, najpierw chce zobaczyć jaki sukces komercyjny będzie miało ich dzieło, aby zdecydować o ewentualnej kontynuacji filmu.

Według Comicbook.com, Wonder Woman jest na 9 pozycji jeśli chodzi o najbardziej wyczekiwane adaptacje komiksów.

Wonder Woman do polskich kin zawita 2 czerwca 2017.

Artykuł Geoff Johns „nie może potwierdzić” kontynuacji Wonder Woman pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Pierwsza część filmu odbywa się na ukrytej rajskiej wyspie, gdzie dowiemy się wiele o Amazonkach, ich historii oraz co właściwie robią na świecie. W filmie, Amazonki zostały stworzone przez Afrodytę na rozkaz Zeusa by zatrzymać zatrucie ludzkiej dobroci przez Aresa.

Wewnętrzny konflikt rodzinny napędza nie tyle stworzenie Amazonek, lecz samej Diany, która ma być ostateczną bronią w walce z Bogiem Wojny. Podczas gdy wojna jest nieodłącznym elementem Amazonek, ich główną motywacją jest pokój, co producenci z Warner Bros zaznaczyli w rozmowie z ComicBook.com w zeszłym roku.

„Ci szlachetni wojownicy zostali stworzeni z misją by przywrócić pokój na świecie oraz miłość w sercach ludzkości” powiedzieli producenci WB podczas wywiadu dla ComicBook.

Podczas prywatnej rozmowy producent Charles Roven powiedział dla ComicBook, że Diana trzyma się przesłania Amazonek i to w pewien sposób zniechęca ją do walki. Gdy jednak dostajemy jej wielki moment przekroczenia granic wyspy bez mężczyzn, widzimy Dianę gotową, do podjęcia  walki o zachowanie pokoju w paradoksalnym związku badanym w wielu filmach wojennych.

„Amazonki zostały stworzone by pomóc ludzkości i zostać symbolem wszystkich osiągnięć których moglibyśmy dokonać bez wojny” wyjaśnia Roven. „Z tego miejsca myślę, że to jest powód dla którego wybraliśmy ten okres. Mężczyźni mają skłonność do ranienia siebie na wzajem, to się dzieje od zarania dziejów. Jeżeli sięgniemy do Biblii to trwa to od Kaina i Abla, gdy było tylko dwóch mężczyzn. Jeden został zgładzony przez drugiego.”

Wonder Woman wkracza w świat by powiedzieć oraz pokazać, że istnieje inna droga.

Wonder Woman w reżyserii Patty Jenkins, a w roli głównej Gal Gadot jako Diana, księżniczka Themysciry, w kinach od 2 czerwca 2017r.

Artykuł Udział Amazonek w życiu Diany w filmie Wonder Woman pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Co w nim widzimy? A no bez wątpienia, piękne widoki Amazonii i historię pochodzenia Diany, a także królową Amazonek Hippolitę. Wiele niesamowitych scen, dużo historii, a także nie zabranie również dawki humoru!

Na ten film koniecznie trzeba wybrać się do kina! Jak oceniacie najnowszy zwiastun Wonder Woman? Komentujcie!

Artykuł Zobacz trzeci zwiastun filmu Wonder Woman! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Clemons zagra rolę Iris West w nadchodzącym filmie u boku Ezry Millera jako Barry’ego Allena, i w końcu zaczyna się w to wgłębiać. Najwidoczniej nie będzie musiała grać znacząco, gdyż inni już jej powiedzieli, że bardzo przypomina swoją bohaterkę. Na Twitterze umieściła post „Ekscytuję się bardziej niż sądziłam gdy usłyszałam, że jestem jak Iris West w prawdziwym życiu. Czy to oznacza, że mogę pracować i nawet się nie starać?”

https://twitter.com/KierseyClemons/status/824106634452402180

Umieściła także pewne słowa, które mają odsunąć jej obawy na bok, mówiące „Wszyscy obserwujecie fakt, że bycie Iris West mnie uderzyło. To zajmie trochę czasu!”.

https://twitter.com/KierseyClemons/status/824106828824907776

Flasha będzie można zobaczyć w Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera, a plotki mówią, że Iris być może będzie mieć także swój mały epizod. Poniżej możecie przeczytać streszczenie filmu.

W Lidze Sprawiedliwości, napędzanej przez przywróconą wiarę w ludzkość i zainspirowaną przez akt poświęcenia Supermena, Bruce Wayne zwraca się o pomoc do swojego nowego sojusznika, Diany Prince, aby zmierzyć się z jeszcze większym wrogiem. Razem, Batman i Wonder Woman szybko muszą znaleźć i zrekrutować grupę metaludzi, aby zmierzyć się z nowym zagrożeniem. Lecz pomimo niebywałej ligi herosów – Batmana, Wonder Woman, Aquamana, Cyborga i Flasha – może być już za późno, aby uratować planetę przed atakiem o katastroficznych skutkach.

„Ligę sprawiedliwości” będziemy mogli obejrzeć już 17 listopada tego roku, a na „Flasha” będziemy musieli poczekać do marca 2018 roku.

Artykuł Kiersey Clemons jest jak Iris West w prawdziwym życiu pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Przeciwnikiem Wonder Woman będzie Ares – w mitologii greckiej bóg wojny i syn Zeusa oraz Hery. Który za pomocą wzorów naukowych na bardzo trujący gaz, będzie chciał zniszczyć ludzkość o którą jest zazdrosny, ponieważ jest ona wytworem jego ojca – Zeusa.

Wracając do wzorów naukowych na bardzo trujący gaz, warto wspomnieć o roli postaci Steva Trevora (Chris Pine) – pilot który pracuje dla aliantów i szpieguje Niemców bez ich wiedzy. Trevor ukradł notes wypełniony formułami naukowymi w języku osmańskim, później jego samolot zostaje zastrzelony na otwartym morzu.

Jeśli nie jesteście zaznajomieni z komiksami o Wonder Woman, to wiedzcie, że Ares to dosyć popularny rywal bohaterki.

View post on imgur.com

Artykuł Główny złoczyńca filmu Wonder Woman ujawniony! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.