Artykuł Zwiastun remake’u „Star Wars: Knights of the Old Republic”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Podczas Playstation Showcase 2021 Sony zaprezentowało kilka zwiastunów swoich produkcji, w tym „Wolverine”, oraz „Spider-man 2”. Wiele osób zgodzi się jednak, że najciekawszym punktem jest zapowiedziany remake rewelacyjnego „Knights of the Old Republic”.
Jak się okazuje, zarówno Bethesda, jak i Ubisoft, które mają od Lucasfilm zielone światło na przygotowanie gamingowych projektów ze świata Star Wars, również Sony ma w zanadrzu potężnego asa.
Remake przygotowywany jest pod nową generację konsol. Póki co projekt nie ma daty premiery.
Artykuł Zwiastun remake’u „Star Wars: Knights of the Old Republic”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Star Wars: Knights of the Old Republic” powróci jako miniserial! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Słynna gra z Uniwersum Star Wars, a konkretniej „Starej Republiki” może zostać na nowo przywrócona do życia dzięki pracom oddanych fanów z Unreal Cinema. Opublikowali kilka dni temu trailer koncepcyjny, prezentujący obecne prace nad odtworzeniem świata z gry. Zaprezentowano nie tylko postacie i statki, ale głównie krajobrazy takie jak Światynia Sithów na Korribanie oraz inne planety
Animowany miniserial tworzony jest w oparciu o technologię Unreal Engine przez Scotta Andersona, Adena Martina, Matta Currie oraz AlexPo. Opublikowany materiał zapowiada zawierał również krótkie cameo Revana, czyli głównego bohatera pierwszej części gry.
Czekamy na więcej informacji na temat produkcji!
Artykuł „Star Wars: Knights of the Old Republic” powróci jako miniserial! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Jeszcze poczekamy na trzeci sezon „The Mandalorian” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Obecnie rozwijanych jest kilka serialowych projektów z Uniwersum Gwiezdnych Wojen. Obecnie pojawiają się nowe odcinki animowanego „Bad Batch„, a na horyzoncie już widać produkcję „The Book of Boba Fett”, którego zdjęcia właśnie się zakończyły. W związku z jego grudniową premierą, fani wyczekują informacji na temat produkcji nowego sezonu „Mandalorianina„.
W ostatnim wywiadzie jednak Pedro Pascal wyjawił, że prace na planie jeszcze się nie rozpoczęły, natomiast portal Collider donosi, że zdjęcia mogą się zacząć dopiero na początku 2022 roku!
Ma to związek z planem zdjęciowym, który jest zajęty obecnie przez prace nad „Kenobim” oraz z harmonogramem głównego aktora, który w międzyczasie będzie też zajęty przygotowaniami do roli w ekranizacji „The Last of Us„.
Tak czy inaczej, oznacza to, że trzeci sezon „The Mandalorian” może ujrzeć światło dzienne najwcześniej pod koniec 2022 roku. Ten długi czas oczekiwania umila jednak zapowiedź Collidera, że „The Book of Boba Fett” będzie umiejscowiony po wydarzeniach z końca drugiego sezonu „Mandalorianina” i będzie funkcjonował jako jego „Sezon 2.5”.
Czekacie na kontynuację historii Dina i „Baby Yody”?
Artykuł Jeszcze poczekamy na trzeci sezon „The Mandalorian” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Kumail Nanjiani, Sung Kang i inni dołączają do obsady serialu o Obi-Wanie Kenobim! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Gwiezdnowojenne seriale cieszą się sporą popularnością, między innymi dzięki dobrym obsadom tych produkcji. Serial o Obi-Wanie Kenobim już na ten moment należy do seriali z dużą ilością zaangażowanych aktorów, w tym gwiazdy Eternals Kumaila Nanjiani oraz znanego z serii Fast and Furious Sung Kanga.
Produkcja serialu ma ruszyć w kwietniu. Do obsady dołączyli Moses Ingram, Indira Varma, O’Shea Jackson Jr., Simone Kessel, Rupert Friend i Benny Safdie – na ten moment nie wiadomo w jakie role wcielą się wymienieni aktorzy. Joel Edgerton i Bonnie Piesse powrócą do uniwersum w rolach Owena Larsa i Beru Whitesun. Największą perłą w obsadzie jest z pewnością Hayden Christensen, którego obecność w serialu potwierdzono w zeszłym roku. Aktor ponownie wcieli się w rolę Anakina Skywalkera/Lorda Vadera.
Production begins soon on Obi-Wan Kenobi, a special event series coming to #DisneyPlus. pic.twitter.com/9z49eW9Vgx
— Star Wars (@starwars) March 29, 2021
Kogo chcielibyście zobaczyć w serialu o Obi-Wanie? Cieszycie się na powrót Ewana McGregora do roli Mistrza Jedi? W jakie postacie wcielą się Kumail Nanjiani i Sung Kang? Podzielcie się swoimi przypuszczeniami w komentarzach!
Artykuł Kumail Nanjiani, Sung Kang i inni dołączają do obsady serialu o Obi-Wanie Kenobim! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Ahmet Best potwierdza: Jar Jar Binks nie pojawi się w serialu o Obi-Wanie Kenobim! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W poniedziałek Lucasfilm ogłosił kolejną część obsady serialu o Obi-Wanie. Oprócz nowych postaci, w które wcielą się Kumail Nanjiani i Benny Safdie, w serialu powrócą bohaterowie znani z trylogii prequeli, na przykład wuj Owen (Joel Edgerton), ciotka Beru (Bonnie Piesse) oraz Lord Vader/Anakin Sykwalker (Hayden Christensen). Na początku zeszłego roku krążyły plotki o pojawieniu się w serialu jeszcze jednej postaci z prequeli – Jar Jara Binksa, w którego wciela się Ahmed Best.
Z pewnością w koncepcji serialu zaszło wiele zmian od momentu jego ogłoszenia, więc być może w jego pierwotnej wersji Jar Jar miał się w nim pojawić. Ahmed Best rozwiał jednak wszelkie wątpliwości – wyraził chęć ponownego wcielenia się w rolę, jednak ogłosił, że nie pojawi się w serialu.
Thanks for the love, but I will not be in this series. As much as I would’ve loved to be a part of it. But I’m ecstatic to see folks who I love dearly back together doing great things. https://t.co/5bzLq9yslh
— Ahmed BEst (@ahmedbest) March 29, 2021
Myślicie, że Jar-Jar jeszcze powróci do uniwersum? Może pojawi się w nowym sezonie „Mandaloriana”? Napiszcie, co o tym sądzicie w komentarzach!
Artykuł Ahmet Best potwierdza: Jar Jar Binks nie pojawi się w serialu o Obi-Wanie Kenobim! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Kevin Feige nie pracuje nad żadnym serialem z uniwersum Gwiezdnych Wojen! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W grudniu Lucasfilm podzielił się z fanami planami na najbliższe kilka lat. Wiele z zapowiadanych projektów z pewnością trafi na platformę Disney Plus, jednak oprócz tego Lucasfilm planuje nakręcić kilka filmów. Patty Jenkins została oddelegowana do wyreżyserowania filmu „Rogue Squadron”, zaś Taika Waititi pracuje nad własnym projektem. O trzecim, tajemniczym projekcie nie wspominano podczas prezentacji – wiadomo jednak, że filmem ma zająć się pracujący dla Marvel Studios Kevin Feige.
Mamy dobre wieści – prace nad projektem już rozpoczęto. Michael Waldron, twórca serialu „Loki” został zatrudniony do napisania scenariusza. Gdy zapytano Kevina Feige’a, czy zostało mu powierzone zadanie stworzenia jakiegoś gwiezdnowojennego serialu, ten odparł że nie, gdyż pracuje właśnie nad wcześniej wspomnianym filmem. Wspomniał jednak, że co tydzień czekał z niecierpliwością na premierę kolejnego odcinka „Mandaloriana”.
„Nie, to działka Kathy Kennedy. Moim jedynym wkładem w sektor seriali było czekanie do północy na nowy odcinek ‘Mandaloriana’”!
Jak myślicie, o czym będzie gwiezdnowojenny film stworzony przez Kevina Feige’a? Dajcie znać w komentarzach!
Artykuł Kevin Feige nie pracuje nad żadnym serialem z uniwersum Gwiezdnych Wojen! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Daisy Ridley łączona z rolą Spider-Woman! Czy gwiazda Gwiezdnych Wojen zasili szeregi Marvela?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Ponieważ Olivia Wilde najwyraźniej ma wyreżyserować film Spider-Woman dla Sony, to wielu fanów zastanawiało się, kto mógłby wcielić się w rolę Jessici Drew. Aktorka z Gwiezdnych Wojen, Daisy Ridley niedawno powiedziała, że ta propozycja brzmi świetnie, co doprowadziło do stworzenia plotek dotyczących, że przyjęła tę rolę.
Gwiazda była ostatnio widziana w programie Chaos Walking u boku aktora wcielającego się w rolę Spider-Mana, Toma Hollanda, a wielu fanów wyraźnie chciałoby zobaczyć, jak Ridley współpracuje z Peterem Parkerem jako Spider-Woman.
Jak tylko pojawią się nowe informacje, które dostarczą więcej prawdy na ten temat to od razu Was poinformujemy!
Artykuł Daisy Ridley łączona z rolą Spider-Woman! Czy gwiazda Gwiezdnych Wojen zasili szeregi Marvela?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Wiemy, kiedy zacznie się produkcja serialu o Obi-Wanie! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Długie lata nadziei na powstanie serialu zostało zastąpione przez nieustanne wyczekiwanie na premierowy odcinek. Serial „Obi-Wan Kenobi” jest jedną z tych produkcji, które będą przyciągały rzesze fanów świata Star Wars prawdopodobnie jeszcze bardziej niż rewelacyjny „The Mandalorian”. Do premiery jeszcze daleko, ale przynajmniej nie brakuje informacyjnych rewelacji dotyczących serialu. Zarówno McGregor jak i producentka Kathleen Kennedy podgrzewają atmosferę oczekiwania.
Aktor podzielił się nowościami podczas ostatniego streamowego wywiadu z Eddiem Izzardem. Wyjawił, że zdjęcia rozpoczną się wraz z początkiem wiosny w Los Angeles. Zaprzeczył również, że materiał kręcony będzie w Anglii, natomiast będzie tworzony w podobnej technologii co wspomniany „The Mandalorian„.
Serial będzie pierwszym z wielu serialowych opowieści ze świata Gwiezdnych Wojen, szykowanych na najbliższe lata przez „Disney+„.
Artykuł Wiemy, kiedy zacznie się produkcja serialu o Obi-Wanie! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Co łączy wielkiego admirała Thrawna i Dartha Vadera? – „Thrawn. Sojusze” [RECENZJA] pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Historia rozpoczyna się od prywatnego spotkania wielkiego admirała Thrawna i Mrocznego Lorda z Imperatorem Palpatine’em. Okazuje się, że wszechmocny władca Imperium wyczuł niepokojące go zakłócenie w Mocy dochodzące z położonej na Zewnętrznych Rubieżach planecie Batuu. Na nieszczęście dwóch głównych jegomościów, kluczem do rozwiązania zagadki miała być… ich współpraca, zlecona przez samego Imperatora. Thrawn nawet próbował się w jakiś sposób wybronić z powierzanej mu misji, argumentując, iż gdzie indziej jego obecność miałaby być bardziej istotna, ale w starciu z potrzebą wielkiego władcy na nic się to zdało. W efekcie mężczyźni zostali odesłani na wspólną misję, w której to mieli zmierzyć się z przyszłością i przeszłością.
Dalej cała historia zatacza bardzo wiele kręgów, a wszystko opiera się na animozjach pomiędzy Chissem i Lordem Sithów. Ich relacja zmienia się na przestrzeni stronic, a czytelnik uzyskuje dodatkowy kontekst dzięki szczegółowemu opisaniu podobnej historii między tymi dwoma postaciami, tyle że dziejącej się w przeszłości, z udziałem Anakina Skywalkera. Do bardzo charakterystycznych momentów należą wielokrotnie wytykana Thrawnowi solenna przegrana z rebeliantami na Atollonie niczym sztylet wbijany między żebra Chissa przez zirytowanego Dartha Vadera oraz kilkukrotne, pewne siebie prośby niebieskoskórego obcego o zaufanie Lorda, w bardzo skomplikowanych chwilach. Tak naprawdę od dwójki profesjonalistów nieco rywalizujących ze sobą o autorytet, zostają przekształceni w całkiem sprawnie funkcjonujący razem zespół. Nawet początkowe niesnaski pomiędzy szturmowcami z Legionu Pierwszego dowodzonego przez Vadera a załogą „Chimaery” należącej do Thrawna przerodziły się we współpracę. Bohaterowie nie mieli innego wyboru, jeżeli chcieli odnieść sukces na powierzonej im przez Imperatora Palpatine’a misji. Był to bowiem ciężki kawałek chleba i efekt końcowy dowiódł, iż bez znakomitego umysłu taktycznego admirała Thrawna i sposobu funkcjonowania jego załogi, który z nimi wypracował oraz nadzwyczajnych zdolności Dartha Vadera, w tym pilotażowych, ale również umiejętności zarządzania swoimi ludźmi, nie udałoby im się odnaleźć niezidentyfikowanego zakłócenia w Mocy, a tym samym zniwelowania zagrożenia dla wszystkich.
Podobnie jak w poprzedniej części, autor mistrzowsko łączy ze sobą odległe wątki, tym razem osadzone w różnych miejscach na osi czasu uniwersum. Czytając te powiązania i zmiany akcji, pozostawiające mnie w wyczekiwaniu, odnosiłam wrażenie, że Timothy Zahn umiłował sobie po prostu styl pisania powieści labiryntem. Początkowo sądziłam, że z jednej tej książki można by było utworzyć dwie oddzielne, aczkolwiek im dalej wartka akcja popychała mnie swym nurtem ku końcowi, tym bardziej zauważałam, jak wydarzenia się przenikają, a przede wszystkim osobowości i decyzje bohaterów. Zaczęłam doceniać, jak płynnie przedstawione czytelnikowi sytuacje z okresu ówcześnie teraźniejszego oraz te osadzone w przeszłości prezentują niesamowitą historię, mianując swymi głównymi bohaterami Thrawna i Dartha Vadera… lub Anakina Skywalkera.
Książka „Thrawn. Sojusze” to mimo wszystko dość specyficzna pozycja. Specjalnie pominęłam tu bardziej szczegółowy opis drugiej części historii, opisującej losy niespodziewanej współpracy między Chissem a generałem Skywalkerem, ponieważ są to wydarzenia, o których nie usłyszeliśmy nigdzie wcześniej. Czyta się to z zainteresowaniem, a nawet z uśmiechem na ustach podczas niektórych rozmów Chissa z Vaderem. Sam Lord dostał w tej powieści nieco więcej życia niż mgły owianej tajemnicą jego niesamowitej potęgi i pochodzenia oraz nieprzyjemnej aparycji, z którymi można się spotkać w większości źródeł z jego udziałem. Osobiście intryguje mnie postać samego Thrawna, dlatego z chęcią śledziłam jego kolejne zawiłe decyzje taktyczne, które niezmiennie przynosiły zamierzony przez niego skutek.
Sam pomysł stworzenia sojuszu pomiędzy Chissem a Lordem Sithów jest wystarczająco… intrygujący, czy może nawet dziwny, aby sięgnąć po tę książkę i przekonać się samemu, jak udało im się nie zawieść swojego Mistrza i wodza. Serdecznie polecam każdemu, kogo interesują losy niebieskoskórego admirała lub pasjonuje się życiem sagowego Wybrańca, ale przede wszystkim tym, którzy lubią czytać historie pisane nieprzewidywalnie. Dla fana Star Wars to też bardzo dobry pomysł na prezent!
Artykuł Co łączy wielkiego admirała Thrawna i Dartha Vadera? – „Thrawn. Sojusze” [RECENZJA] pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Nowe (lepsze) gry z uniwersum Star Wars na horyzoncie? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na ten moment wiadomo jedynie, że nowa gra będzie mieć otwarty świat, a prawdopodobnie jej najjaśniejszym punktem będzie fabuła. Otwarte SW? Biorę w ciemno, zwłaszcza jeżeli nie powieli błędów Upadłego Zakonu z przerażającym backtrackingiem, który niemalże na stałe zniechęcił mnie do tej produkcji.
Ubisoft można lubić, lub nie. Ale nowe Assassin’s Creed wyraźnie pokazują, że kto jak kto, ale oni tworzyć wielkie gry z otwartym światem potrafią, a gra Star Wars z rozmachem Valhalli? Już odkładam pieniądze, a może nawet zapomnę o zasadzie zakazującej zakupu preorderu?
Czy to ma jednak jakikolwiek wpływ na prawa „elektroników” do tej marki? Wydaje się, że nie. EA na Twitterze jednoznacznie dało do zrozumienia, że dalej będą współpracować z Lucasfilm Games tworząc kolejne gry oparte na spuściźnie Goerge’a Lucasa.
We love Star Wars.
We look forward to continuing our partnership with Lucasfilm Games.
We’re making more Star Wars games.
BD-1 is still the cutest.— Electronic Arts (@EA) January 13, 2021
Znajduje to także potwierdzenie w słowach Douglasa Reilly – wiceprezesa Lucasfillm Games, który mówił o tym, że zamierzają kontynuować współpracę z Electronic Arts i są bardzo zadowoleni z jej dotychczasowych efektów.
Konkurencja między dwoma dużymi wydawnictwami niewątpliwie będzie czymś pozytywnym, co prawdopodobnie na nowe tytuły może wpłynąć jedynie na plus, w końcu Ubisoft i EA teraz nie będą konkurować ze sobą po prostu na rynku gier akcji i innych tego typu, ale też na rynku gier z uniwersum Star Wars, starcie tytanów? Możliwe.
Artykuł Nowe (lepsze) gry z uniwersum Star Wars na horyzoncie? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>