UWAGA, SPOJLERY Z ODCINKA”THE SLABSIDE REDEMPTION”

Mówić, że w ostatnim odcinku dużo się działo, to delikatne niedopowiedzenie, jednakże możemy zaznaczyć dwa szczególnie ważne wydarzenia, które wywróciły tok serialu do góry nogami. O czym mówimy?
Oczywiście o tym, że Oliver (Stephen Amell) wyszedł z więzienia jako wolny człowiek, podczas gdy Ricardo Diaz (Kirk Acevedo) został za kratkami, ledwo uchodząc z życiem. Tak więc… Co dalej czeka Diaza oraz Olivera?

Cóż, wnioskując z ostatnich minut odcinka, Diaz jest w tym momencie zamknięty w niemal kompletnie zniszczonym, (teraz najlepiej na świecie) chronionym Slabside, a wyleczenie się z ran zadanych przez Olivera z pewnością zajmie mu niemało czasu. Po wszystkich obietnicach danych Green Arrowowi, że będzie on cierpiał i zginie w więzieniu, paradoksalnie to właśnie Dragon niemalże wyzionął ducha za sprawą determinacji i sprytu Queena.

Oczywiście widząc, jak Diaz łatwo przekonał strażników, by w ogóle wpuścili go do podobno najlepiej strzeżonego więzienia, domyślamy się, że będąc za kratkami może zrobić coś dokładnie identycznego. Dodatkowo był to drugi raz, kiedy niemal został pokonany przez naszego bohatera, dlatego możemy obstawiać, że jego furia i chęć zemsty właśnie sięgnęła poziomu krytycznego.

Tak więc, czy nie jest prawdopodobne, że wściekłość Diaza spowoduje wyrzuty sumienia u Olivera za NIE zabicie przeciwnika, gdy była ku temu okazja?

W ostatnim wywiadzie udzielonym na planie Amell wyznał, że utrzymanie Dragona przy życiu nie wpłynie na jego relacje z Felicity (Emily Bett Rickards), jednak będzie to kość niezgody pomiędzy Oliverem a jakąś inną, bliską mu postacią.

„Jego decyzja, by zostawić Diaza przy życiu, nie wpłynie na relacje Olivera z Felicity, jednak będzie miało to ogromny wpływ na inną osobę, z którą jest on związany” – mówił Amell. „Nie wiem, czy Oliver będzie żałował swojej decyzji. Pewnie tak. Ale może to jest właśnie część nowego, powięziennego Olivera Queena – podjął decyzję, z którą musi teraz żyć mimo tego, że być może najlepszą opcją było nie zostawianie Diaza przy życiu.” 

Nie jest pewne, o jakiej relacji Amell mówi, jednak możemy się domyślać, że chodzi mu o relacje z Williamem. Brutalny atak Diaza na Felicity i syna Olivera, podczas gdy byli oni pod opieką ARGUS, ostatecznie doprowadził do odesłania chłopaka dla jego własnego bezpieczeństwa. Jest to element, na który kładą bardzo duży nacisk futurospekcje. Pokazują one, jak mocny wpływ na życie Williama miało odesłanie go podczas walki z Diazem.

Czy nasza teoria jest słuszna? Cóż, musimy poczekać i przekonać się sami

Artykuł Co czeka Diaza po „The Slabside Redemption”? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Ta informacja to wielki szok, szczególnie dla fanów, którzy co roku walczyli na śmierć i życie o to, by ich ukochany serial dostał kolejny sezon. Gwarancja, że ukaże się 7 seria, to wielka wygrana dla fanów, którzy w końcu mogą odetchnąć z ulgą.

Pozostaje jednak jedno kluczowe pytanie, które trzeba rozważyć… Czy Clark Gregg powróci w roli Agenta Phila Coulsona? Plotki głoszą, że na listach obsady 6 i 7 sezonu nie ma naszego ulubionego Agenta Tarczy, który – jak pamiętamy z finału 5 serii – zmarł (znowu!) z powodu choroby. Cóż… tak jakby.

Coulson, który spędził większość sezonu, umierając, dostał swój piękny koniec w finale. „The End” sugerowało, że Phil i May w końcu dostali swój happy ending, mogąc spędzić ostatnie wspólne chwile na prawdziwym Thaiti. Jako że odcinek ten był kręcony jako potencjalny koniec całego serialu, bezpiecznie jest powiedzieć, że Coulson nie przeżył.

Co może nam podpowiedzieć o dalszej fabule? Tytuł premiery 6 sezonu, a mianowicie „Missing Pieces”. Łatwo się domyślić, że tytuł ten odnosi się do pustki, która pozostała po stracie Coulsona oraz Fitza.

Spotykamy się również z teoriami, że te brakujące elementy to wszyscy ludzie wymazani z egzystencji przez Thanosa w Avengers: Infinity War. Finał 5 sezonu ukazał się właściwie w tym samym czasie co film, dlatego w Agentach Tarczy Thanos został tylko pokrótce wspomniany i tak naprawdę nie wiemy, jak wydarzenia tam opisane wpłyną na bohaterów serialu.

Jeszcze jedna rzecz daje fanom do myślenia, a co jest powiązane z powrotem Gregga na plan w roli… reżysera. Tak! Pisaliśmy już o tym, że serialowy Phil debiutuje w 6 sezonie z drugiej strony kamery. Co byłoby dobrym taktycznie zagraniem, gdyż powrót jego postaci na plan nie wzbudziłby wtedy żadnych podejrzeń.

A Wy co myślicie? Może po wydarzeniach w nadchodzącym filmie Avengers 4 wszystko zostanie zresetowane i Coulson wróci jako zdrowy dyrektor Tarczy? A może nie wróci w ogóle? Dajcie znać w komentarzach

Artykuł [Agents of SHIELD]: Powrót Clarka Gregga nadal nie jest pewny… A może jednak? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

UWAGA, SPOJLERY Z ODCINKA „DUE PROCESS”

W futurospekcjach z tego odcinka mogliśmy zobaczyć Williama Claytona (Ben Lewis), Roya Harpera (Colton Haynes), Dinah Drake (Juliana Harkavy) oraz Zoe Ramirez (Andrea Sixtos) próbujących rozszyfrować sekretną wiadomość, która sprawiła, że się spotkali. Koniec końców trafiają oni do starego biura Felicity (Emily Bett Rickards), w którym znajdują serię planów i schematów wskazujących na spustoszenie Star City.

Okazało się, że plany te pokazują, jak wysadzić całe miasto z wyjątkiem dzielnicy Glades, dodając kolejną warstwę do, w pewnym sensie, powstania dziejącego się w Star City. Komputer oprócz planów pokazał również wiadomość od tajemniczej osoby o pseudonimie Blackstar.

Fani DC mogą być zaskoczeni z wielu powodów. Ten pseudonim był używany więcej niż raz na przestrzeni istnienia DC Comics, dlatego trudno powiedzieć, jaka postać została w ostatnim odcinku Arrow wspomniana.

Najbardziej popularny charakter kojarzony z ksywką Blackstar to Rachel Berkowitz/Blackstarr – żeński złoczyńca z Supergirl, która była wychowywana jako Nazistka. Po odkryciu pewnych tajemnic naukowych Rachel została zainfekowana przez sam wszechświat, który dał jej moce kontrolowania materii oraz energii w dowolny sposób.

Na razie nie wiemy, w jaki sposób scenarzyści wplotą tę postać w dalsze futurospekcje, a co za tym idzie – czy przedstawią oni jakąkolwiek z różnych, komiksowych wersji. Jest cień szansy, że to tylko i wyłącznie przezwisko jakiegoś hakera (podobnie serial postąpił z użyciem nazwy Helix) lub metaczłowieka, który ma jakąś rolę do odegrania w tym post-apokaliptycznym Star City.

Jedno jest pewne – fakt, że Felicity kontaktowała się z tą osobą tuż przed swoją śmiercią sprawia, że fani na pewno będą chcieli się dowiedzieć czegoś więcej na temat Blackstar.

A Wy? Jak myślicie, kto to jest i czemu pojawia się akurat teraz?

Artykuł [Arrow]: Kim jest Blackstar?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

W tym odcinku mogliśmy zobaczyć, jak odsiadka Olivera Queena (Stephen Amell) nabiera nieco ciemniejszych barw wraz z ujawnieniem, że Demonem, który sprowadził Arrowa na Poziom Drugi, a jednocześnie pociągającym za sznurki, jest Talia Al Ghul (Lexa Doig). Ta dwójka ostatecznie zgodziła się połączyć siły, by ujawnić nadużycia Doktora Parkera wobec więźniów w Slabslide, jednakże napotkali na drodze kilka przeszkód.

W jednym z momentów Doktor porywa i Olivera, i Talię, przywiązuje ich do krzeseł, chcąc wyprać mózgi. Wizualizacja tej sceny, tak jak i sama scena, nosi znamiona znacznego podobieństwa z Green Arrow Vol. 2 #95, znanym również jako „Prawda Boli”.

Wydanie z 1995 roku autorstwa Chucka Dixona i Jima Aparo pokazywało Olivera porywanego i torturowanego przez kilku doktorów, zmuszając Connora Hawke’a i Eddiego Fyersa do namierzenia go. To wydania wyszło tylko 6 numerów przed tym, w którym Oliver Queen umiera w Green Arrow #101.

W dziwny sposób ten hołd wydaje się symboliczny, biorąc pod uwagę, gdzie historia Olivera zmierza w tym sezonie. Również wprowadzenie futurospekcji ukazujących dorosłego Williama, który obiera swoją własną, w pewien sposób bohaterską drogę, daje do myślenia, jako że w równoległym wydaniu #95 to Connor Hawke przejmuje kaptur po zmarłym w komiksie Green Arrowie.

Jak myślicie, jakie ma to wszystko znaczenie? Czyżby producenci chcieli nam coś po kryjomu przekazać?

Artykuł Odcinek „The Demon” składa hołd kultowej okładce „Green Arrowa” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

UWAGA, SPOILERY Z ODCINKA „THE DEMON”

Producenci serialu nie zwlekali długo z ujawnieniem tożsamości osoby o ksywce Demon. Wraz z przeniesieniem się Olivera na Poziom 2, została mu przydzielona nowa cela, w której po obudzeniu Oliver zobaczył… nikogo innego, tylko córkę byłej Głowy Demona – Talię Al Ghul.

Ujawnienie, że jest ona Demonem, nie jest szczególnie dużym zaskoczeniem (w końcu to córka swojego ojca), jednakże fakt, że przeżyła ona na wyspie Lian Yu, to zdecydowanie coś, czego byśmy się nie spodziewali.

Jak się okazuje, Talia ledwo przeżyła makabryczną wendetę Adriana Chase’a (Josh Segarra) przeciwko Oliverowi, kiedy to wyspa wybuchła, tylko dzięki Ricardo Diazowi (Kirk Acevedo), a właściwie produkowanemu przez niego narkotykowi.
To, że Oliver wyląduje na Poziomie Drugim, było jej planem od samego początku, jako sposób na spłacenie długu wobec Diaza. Jednakże, teraz Talia chce, by Oliver uciekł z więzienia razem z nią.

Suma sumarum, pod koniec odcinka Oliver pomaga „skrócić odsiadkę” Talii po tym, jak niebezpiecznie i pokręcone rzeczy dzieją się z udziałem strażników i sadystycznego Doktora Parkera. Po trudnej rozmowie z Talią odnośnie do jej ciemnej strony, ostatnia scena z jej udziałem pokazuje, jak podchodzi ona do doktora i wykonuje na nim egzekucję.

Jak myślicie, zobaczymy jeszcze Demona w tym sezonie?

Artykuł Zaskakujący powrót do serialu Arrow w odcinku pt. „The Demon” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

UWAGA, SPOILERY Z ODCINKA „LEVEL TWO”

Ten odcinek zawierał dużo wstawek z przyszłości, w której to dorosły William Clayton (Ben Lewis) oraz Roy Harper (Colton Haynes) wracają do Star City po otrzymaniu zagadkowej wiadomości od Felicity Smoke (Emily Bett Rickards).
Dwójka ta udała się do opuszczonego budynku Smoke Technologies, w którym natknęli się na starszą wersję Dianah Drake (Juliana Harkavy) i Zoe Ramirez (Andrea Sixtos), które stały się częścią organizacji ruchu oporu przeciwko mścicielom.

Roy i William wytłumaczyli, że powrócili do miasta w związku z wiadomością, którą wysłała im Felicity, czym Dianah wydawała się być zaskoczona. Powiedziała ona, że jest to niemożliwe, aby Felicity mogła zostawić im tę wiadomość, gdyż ona nie żyje.

Oczywiście zawsze jest szansa, że Felicity mogła sfingować własną śmierć lub też przyszłość, którą zobaczyliśmy, może się zmienić (dzięki podróżom w czasie lub innym wybrykom speedsterów). Jednakże po tym, jak Felicity niebezpiecznie zbliżyła się do śmierci kilka razy w ostatnich sezonach, wygląda na to, że jej los jest przypieczętowany gdzieś między rokiem 2030 a 2040.

Z pewnością fabuła ta dodaje wiele tajemnic do futurospekcji, szczególnie biorąc pod uwagę, w jakiej linii czasowej przyszłość naprawdę się ustabilizuje. Na podstawie informacji uzyskanych od Dianah, śmierć Felicity była czymś nieodległym w czasie, lub niedawnym na tyle, by William nie był jej świadomy.

Jak myślicie, co stało się z Felicity i jak potoczy się dalej ta historia? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Artykuł [Arrow]: Odcinek „Level Two” ujawnia śmierć SPOILER w przyszłości pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

W ostatnim wywiadzie dla Entertainment Weekly producentka wykonawcza, Beth Schwartz, opowiedziała o dalszych losach Laurel Lance/Black Siren (Katie Cassidy) – sobowtóra z Earth-2, który wraz z czasem stał się ważną postacią dla Star City. Po tym, jak publicznie podała się za swoją zmarłą odpowiedniczkę z Earth-1, Black Siren stała się prokuratorką okręgową, jednocześnie szukając w sobie odpowiedzi na pytanie, jakim rodzajem bohatera chce być.

„W Laurel cały czas toczy się walka dobra ze złem, a ona jest gdzieś po środku tego wszystkiego.” – mówiła Schwartz. „Po śmierci Quentina chce ona żyć tak, jak on ją tego uczył, jak on by chciał, żeby żyła. Jednak Black Siren zawsze będzie egzystować gdzieś w środku niej. Jednocześnie oczywiście nie zapomniała ona o Diazie, który zabił jej „ojca”, dlatego zdecydowanie będzie ona chciała zemsty za śmierć Quentina.”

Jak się okazuje, jej wewnętrzne rozterki spowodują, że w pewnym sensie stanie się ona sojuszniczką dla swoich byłych wrogów, jednakże – jak zwykle – jest jakiś haczyk.

„Nikt w tym momencie nie może jej w 100% zaufać, ale z pewnością zobaczymy kilka ciekawych sojuszy z zespołem.” – dodała producentka.

„Sądzę, że Laurel mogłaby być dobrym dodatkiem do teamu Arrow, jeśli tylko jego członkowie jej zaufają.” – mówiła odtwórczyni roli Black Siren, Katie Cassidy. „Myślę, że byłaby to bardzo intrygująca sytuacja. Ciekawe, czy scenarzyści będą chcieli pójść tą ścieżką.”

Jak myślicie, czy zła Black Siren stanie się dobrą, dawną Laurel? Dajcie znać w komentarzach

Artykuł Zaskakująca współpraca zespołowa Laurel w 7 sezonie „Arrow” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Podczas projekcji premierowego odcinka, dziennikarzom z Entertainment Weekly udało się porozmawiać z Beth Schwartz (producentką wykonawczą serialu), a została ona spytana o postać nowego Green Arrowa, który miał swój (całkiem spory) debiut już na początku dopiero co rozpoczętego, 7 sezonu.
Oczywiście nie dowiedzieliśmy się, kto kryje się pod maską, jednak podpowiedziała ona, że fani dostaną odpowiedź przed końcem sezonu.

„Naprawdę nie mogę zdradzić drogi, jaką nowy Green Arrow pójdzie, ale Dinah i Rene będą się o to trochę kłócić. Będą mieli inne zdanie na ten temat, ale mogę zapewnić, że rozbudujemy to i ujawnimy przed końcem sezonu.”

Niezależnie od tego, kim okaże się nowy mściciel, z pewnością możemy powiedzieć, że jego pobyt w Star City skomplikuje wiele spraw, szczególnie po tym, jak na koniec 6 sezonu Oliver Queen ujawnił się jako ścigany Green Arrow. Teraz kiedy odsiaduje on karę w więzieniu SuperMax, zdecydowanie ciężko będzie zgadnąć jak na relację Queena z ludźmi Star City wpłynie pojawienie się nowego vigilante.

„Jest tylko jedna rzecz, o której nie wiem prawie nic, a której jestem bardzo ciekaw” – mówił Amell w ostatnim wywiadzie – „Jakie relację będą między Oliverem a teamem Arrow, kiedy wyjdzie on z więzienia, jakie relacje będzie miał z mieszkańcami miasta? Oliver ujawnił się i musimy uszanować wszystko, co się wiążę z tą decyzją. Nie może żyć w tym samym mieszkaniu, przecież jest Green Arrowem i każdy to wie. Jak to będzie przedstawione? Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć…”

Jak myślicie, kto kryje się za maską nowego Green Arrowa? Dajcie znać w komentarzach

Artykuł Producent wykonawczy „Arrow” ujawnia, że w tym sezonie nowy Green Arrow nie będzie zamaskowany pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

UWAGA, SPOJLERY Z ODCINKA „THE LONGBOW HUNTERS”!!!

Po drugim odcinku 7 sezonu fani mogli po raz pierwszy usłyszeć nowe intro, które charakteryzuje się zupełnie innym rodzajem narracji od Olivera Queena (Stephen Amell). Oto i on:

„Nazywam się Oliver Queen. Po sześciu latach bycia mścicielem, jedynym sposobem na osiągnięcie mojego celu i uratowanie miasta, było przyznanie się do bycia Green Arrowem. Teraz, moja rodzina i przyjaciele muszą kontynuować misję beze mnie. Nie jestem już dłużej bohaterem. Nazywam się Inmate #4587”

Wcześniej zdarzały się już niewielkie zmiany w narracji, takie jak pojawienie się głosu Johna Diggla (David Ramsey) jako tymczasowego Green Arrowa, jednak sądząc po komentarzach pojawiających się od Amella, wydaje się, że Oliver będzie pozostawał „Osadzonym #4587” dłużej, niż sądziliśmy.

Co myślicie o nowym intro? Dajcie znać w komentarzach

Artykuł Nowe intro w 7 sezonie „Arrow”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.