Emily Bett Rickards, która wciela się w rolę Felicity, ogłosiła, że nie dane nam będzie jej ujrzeć w finałowym sezonie przygód szmaragdowego łucznika. Rickards jest w serialu od samego początku, gdzie poznaliśmy ją jako jedną z pracownic Olivera, by ostatecznie stać się jego partnerką życiową. Mimo iż nie każdemu może pasować jej charakter, to nie da się ukryć, iż jest dość ważną i potrzebną postacią w tym show, także tym bardziej wiadomość o jej odejściu jest nieco szokująca.

Z fanami pożegnała się za pomocą wiersza na swoim profilu na instagramie:

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

????? The time has come to talk of many memes. Of bows and arrows and superheroes and Olicity and Queens And why TGA is so damn hot And yes, canaries need more scenes… But wait just one minute before we go and do all that For this makes me out of breath To have this not small chat Felicity and I are a very tight two But after one through seven we will be saying goodbye to you I thank you all for the time we’ve shared The elevators we have climbed The monsters we have faced and scared And The burgers we have dined I will keep her in my heart for always And I hope that you can too Because she would not be alive if it weren’t for all of you ? Love, Felicity and Me

Post udostępniony przez emilybett (@emilybett) Mar 30, 2019 o 11:24 PDT

Jak już wiecie, Arrow zakończy się wraz z następnym crossoverem, czyli Kryzysem na Nieskończonych Ziemiach, co może wskazywać na to, że to właśnie Oliver poświęci się, aby uratować wszechświat. Dlaczego w takim razie w ostatnim sezonie miałoby zabraknąć Felicity? Odpowiedź na to pytanie prawdopodobnie poznamy dopiero w finałowym odcinku obecnego sezonu. Macie jakieś przypuszczenia?

Artykuł Emily Bett Rickards odchodzi z „Arrow” po zakończeniu 7. sezonu pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

„Siema! Jak już wiecie – w nadchodzącym 4 sezonie 'Legends of Tomorrow’ nie będę jego stałą częścią. Oczywiście nie jest to pożegnanie, ani nic w tym rodzaju, Wally dalej będzie biegał gdzieś tam w okolicy i zawsze przybędzie, gdy tylko będzie potrzebna pomoc. Po prostu stanie się postacią drugoplanową.

W przeciągu ostatniego roku strasznie się zmieniłem (co pewnie zauważyliście lol) i z wielu powodów zmieniło się moje spojrzenie na życie i co chciałbym z niego mieć. Serce podpowiada mi, że właśnie teraz jest odpowiedni czas, aby wyruszyć w podróż inną ścieżką. Jestem cholernie wdzięczny obydwu ekipom (The Flash i LoT) za to, że szanują i popierają moją decyzję.

Uwielbiam postać Kid Flasha. Kocham tę rodzinkę, którą stworzyliśmy z ekipą Kocham wszystko, czego się nauczyłem w trakcie tej przygody. Dziękuję wam za wiarę i za pomoc w zakorzenieniu się w postaci Wally’ego. To dzięki wam uwierzyłem, że faktycznie zasługuję na odgrywanie tej roli.

Tak czy inaczej mam nadzieję, że będziecie obserwować nadchodzące przygody Legend. Jedyną rzecz, jaką mogę wam obiecać, to magia.”

Wychodzi na to, że odejście Wally’ego nie jest do końca spowodowane nadchodzącymi wydarzeniami w serialu, a po prostu wyborem Keiynana. Nie pozostaje nam nic innego jak uszanować jego wybór, niemniej nieco szkoda tej postaci. Wally strasznie marnował się we Flashu, żyjąc cały czas w cieniu Barry’ego, a teraz – gdy w końcu odnalazł swoje miejsce – odchodzi.

Artykuł Keiynan Lonsdale wyjaśnia temat odejścia Kid Flasha pochodzi z serwisu FLARROW.pl.

Ostatnio zostało ogłoszone także, że Famuyiva również opuścił projekt, pozostawiając po sobie wielką dziurę w fotelu reżyserskim i prawdopodobnie zero czasu na wypełnienie jej.

Odejście Famuyiwy mogło za sobą pociągnąć kilkoro aktorów z projektu. Był on główną motywacją stojącą za zdobyciem kilku talentom, głownie za Kiersą Clemons, która ma zagrać Iris West.

W dodatku do potencjalnej straty utalentowanych aktorów, niesamowita ilość czasu została dodana do projektu, który już wcześniej był trochę opóźniony. Reżyser obrabiał także scenariusz, więc również w tym względzie proces został w tyle.

W związku z tym wszystkim, Justin Kroll z Variety przewiduje, że przez to odejście premiera filmu zostanie opóźniona:

FLASH updates: Nothing clear but have heard its very possible this moves to a fall ’17 shoot and likely pushing release but nothing official

— Justin Kroll (@krolljvar) 2 listopada 2016

Justin przypomina także, że nic nie zostało potwierdzone, ale wygląda na to, że wszystko zmierza w tym kierunku. To tylko spekulacje, ale wygląda na to, że nasz Flash zaczyna zwalniać.

Artykuł Odejście reżysera filmu The Flash może opóźnić premierę pochodzi z serwisu FLARROW.pl.