Artykuł [Recenzja]: All-New Wolverine: Cztery Siostry! Niby kobieta, a jaja ze stali! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na początek pragniemy podziękować wydawnictwu Egmont za podesłanie nam komiksu do recenzji i zachęcamy do wspierania polskiego rynku komiksowego poprzez kupowanie na ich stronie, Egmont.pl!
Tytułowy kwartet to wyszkolone zabójczynie, będące wytworami korporacji Alchemax Genetics. Ich 'produkcja’ odbywałoa się w całkowitej tajemnicy przed rządem, a one same miały być takim samym narzędziem jak ich pierwowzór – X-23.
Razem z Laurą zabierają czytelnika w pełną emocji podróż starając się odzyskać utracone życie, wędrówkę pełną emocji towarzyszących Wolverine przez całe życie zarówno jej, tak jak i „Sióstr Kinney”. Jednak całość ma jedno wielkie „ale”…
Jest nim pierwszy zeszyt tomu, który stanowi najgorszym element całokształtu. Dlaczego? Mógłbym zamknąć to w jednym słowie, a byłoby nim Angel. Postać tak marna w swej żałości i miłości, że jedyny jego pozytyw to bycie mobilnym środkiem transportu. Kiedy cały tom przeczytałem w oka mgnieniu, tak pierwszy etap tej podróży był zniechęcający i nie chodzi o wątek miłosny, a tyle o co troskę naszego „anioła” o Wolverine’a, o to by tej nic się nie stało, mimo tego, że zabicie jej prawie niemożliwe. Sceny jego troski strasznie nużył i przedłużały lekturę. Gdyby było to rozegrane zgrabniej, pochwaliłbym. Natomiast tutaj mniejszych szkód narobiłby przysłowiowy słoń w składzie porcelany.
Oczywiście ukochany Laury jest zaledwie drzazgą w oku, kiedy zestawi się go z pozostałymi postaciami zaczynając od rodziny klonów: Gabby, nastoletnia dziewczynka, która jeszcze nie została spaczona przez zło tego świata, a troska pozostałych sióstr zdaje się wystarczająca, by ochronić ją przed staniem się tym, czym stały się pozostałe obiekty. Kolejne siostry poznane z imienia to Zelda i Bellona, pierwsza z tej dwójki to dowódca grupy, wydająca się być tą najrozsądniejszą. Ostatnia natomiast najpierw strzela, później zadaje pytania. Rządna krwi, a problemy z ufnością to najmniejsza z jej wad, niewątpliwie imię łączące ją z boginią wojny nie jest przypadkowe.
Kto interesujący pojawia się poza nimi? Dwójka bohaterów mająca swoje, lub po części swoje filmy. Mowa o Doctorze Strange, który ma okazję pochwalić się magią medycyny, a nie mistycznymi zaklęciami, a wisienką na torcie gościnnych występów jest Wasp i kostium Ant-Mana. Nawiązanie do wiśni nie wynika z rozmiarów bohaterki. Trzeci bez filmu, acz z wystąpieniem w konsolowym Spidermenie – Taskmaster! Który oczywiście staje naprzeciw X-23. Pojawia się jeszcze jedna postać, która może być znana niektórym z czytelników, acz jej już wam nie zaspoileruję.
Scenariusz już pochwaliłem, to dodam tylko, że jego autorem jest Tom Taylor i od razu przejdę do warstwy graficznej, za którą odpowiada David Lopez wraz z Davidem Navarrotą. Co mogę powiedzieć o rysunkach? Jest ładnie. Nie jest genialnie, nie jest brzydko. Jest ładnie. Stonowane kolory, gdzie jest krew – to ją widać, o to zadbano. Przyznam też dodatkowe wyróżnienie rysunkom twarzy. Do tego, wydaje mi się, że Dafne Keen (aktorka grająca Laurę w Loganie), za kilka/kilkanaście lat może być całkiem podobna do swojego komiksowego pierwowzoru
Całość? Jako, że nie kupujecie jedynie pierwszego zeszytu: Warto sięgnąć po ten tom. Sama historia Czterech Sióstr nawet mogłaby być całkiem wdzięczną ekranizacji. Gabby jest cudowna, tak cudowna, że widząc ją na okładce zapowiadającej „All-New Wolverine: II Wojna Domowa” wiem już, że jest to pozycja, której pojawienia się na rynku będę wyczekiwał. Tak, tak polubiłem tę małą istotkę, że chętnie zobaczę ją w kolejnych tomach. Może przy wprowadzaniu X-Menów do MCU zrezygnują z próby zastąpienia Hugh Jackmana i rolę Wolverina dadzą kobiecie? Dorosła Laura byłaby ciekawym odświeżeniem tej postaci, a zarazem mogłoby to pozwolić na uniknięcie porównań do „jedynego słusznego” Rosomaka, które na pewno się pojawią, niezależnie jaki mężczyzna przyjąłby tę rolę.
Artykuł [Recenzja]: All-New Wolverine: Cztery Siostry! Niby kobieta, a jaja ze stali! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł [Podsumowanie]: Aktualne plany filmowe 20th Century Fox na filmy z uniwersum X-Men pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Kolejne zapowiedziane projekty to jak na razie nadal pewne pomysły i musimy po prostu gdybać z dostępnych dotąd informacji w internecie.
A Wy na jaki film czekacie?
Artykuł [Podsumowanie]: Aktualne plany filmowe 20th Century Fox na filmy z uniwersum X-Men pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Ekranizacja historii X-23? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Jackman wniósł nowy akcent do filmu „Wolverine”, lecz centrum uwagi było często zakłócone przez Dafne Keen. Aktorkę, która wciela się w rolę mutanta X-23, oczarowała w ten sposób fanów. Teraz, reżyser „Logana” mówi otwarcie, że stworzyłby film koncentrujący się na X-23. A poproszenie studia 20th Century Fox o współudział dało fanom ogromną nadzieję.
W wywiadzie dla ScreenRout, James Mangold został spytany o wizję filmu o X-23. Podczas, gdy reżyser nie przekazał nam zbyt wielu szczegółów, Mangold przekazał swój punkt widzenia, dotyczący tematu filmu.
„Wielce szczery film o młodych ludziach jest czymś, co mogę powiedzieć – wielce szczery film o dorastających młodych ludziach.”
Nie zaprzeczając, opis Mangolda nie powiedział fanom, którzy umierają z ciekawość, zbyt wielu wyszukanych detali. Nie ma żadnego potwierdzenia, że w filmie zagości zjawisko timeskipu, czy może zostaną ujawnieni przyjaciele Laury Kinney. Mimo wszystko, pomysł reżysera nie przedstawia się tak surowo jak „Logan”. Szczera opowieść jest wielką zachętą do obejrzenia, o ile zostanie dobrze zrobiona. Jednak X-23 przeszła wystarczającą traumę, by stworzyć z tego spójną opowieść.
Obecnie, nie ma oficjalnego potwierdzenia na zaangażowanie 20th Century Fox. Jednakże, Mangold wspomniał, że ze studiem miała miejsce. „Wszystko jest możliwe” powiedział Mangold podczas konferencji prasowej. „Oczywiście rozmawiałem z nimi o tym. Rozmawiałem, zanim powstał film. Pomyślałem, że jest ona świetną postacią, a przez to, co zrobiła Dafne, uważam, że to naprawdę możliwe.”
Artykuł Ekranizacja historii X-23? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Logan” – recenzja spoilerowa pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Akcja filmu rozgrywa się w 2029 roku. Główny bohater pracuje jako kierowca limuzyny, wraz z innym osobnikiem jego gatunku opiekuje się schorowanym profesorem Xavierem, cały czas odkładając pieniądze na jacht, a na świecie prawie nie ma już mutantów. Pewnego dnia Wolverine dostaje zlecenie eskortowania małej dziewczynki, posiadającej podobne do niego zdolności, do Północnej Dakoty, bedącej bezpieczną przystanią dla ludzi podobnych do niej. Na pierwszy rzut oka może się to nie wydawać zbyt interesujące, jednak fabuła jest bardzo wciągająca. W ekranizacji jest wiele elementów emocjonalnych, komediowych, a także scen akcji i przy każdym z tych segemntów została zachowana odpowiednia równowaga. Ani razu w czasie oglądania nie odczułem nudy ani, że jakiś aspekt w danej chwili nie pasował. To wszystko czyni z widowiska Jamesa Mangolda spójną i płynną produkcję.
W filmie występuje wiele postaci, jednak tylko część z nich odgrywa naprawdę dużą rolę i to na nich chciałbym się teraz skupić. Cała ekranizacja jest w dużej mierze skupiona na relacjach, co naprawdę dobrze wychodzi. Interakcje pomiędzy tytułowym bohaterem a Charlesem są naprawdę znakomite. Twórcy świetnie oddają ich wieloletnią przyjaźń. Momentami wychodzi to bardzo przejmująco, a chwilami dialogi są bardzo zabawne. Tak jak pisałem wcześniej, między każdym z tych elementów została zachowana odpowiednia równowaga, dzięki czemu nie mozna się od nich oderwać. Ważniejsza dla całej historii jest jednak relacja Logana i jego genetycznej córki Laury Kinney. Pomimo, że przez większość ekranizacji młoda mutantka się nie odzywa to wciąż można poczuć rozwijającą się więź pomiędzy nimi, a zakończenie jeszcze bardziej gra na uczuciach widza.
Jeśli chodzi o samą grę aktorską, to tutaj także mam wiele dobrego do powiedzenia. Hugh Jackman znów wciela się w postać Rosomaka i po raz koleny znakomicie wykonuje swoje zadanie. Aktor dobrze oddaje charakter tej postaci w jej obecnym położeniu. Mutant ze szponami z adamantium jest już osobą zmęczoną życiem, pogrążoną w schematycznej codzienności, której zależy jedynie na uciecze od swojej aktualnej egzesytencji. Patrick Stewart ponownie wciela się w Profesora X. Raz jest on postacią tragiczną, która wiele przeszła, ale pozostającą wierną swoim ideałom, a kiedy indziej ciężko się nie śmiać z jego humorystycznych wypowiedzi, dzięki czemu on również wychodzi nienagannie. Duże wrażenie zrobiła na mnie także Dafne Keen jako X-23. Doskonale czuć jej pogłębiającą się relacje z tytułowym bohaterem, sceny walki z jej udziałem są świetne, a do chwil, w których córka Wolverine’a poznaje prawdziwy świat, poza laboratorium, ciężko nie pdchodzić entuzjastycznie. Niestety, nie mogę powiedzieć tyle dobrego o ostatnim protagoniście tego filmu, czyli Calibanie. Cała jego rola opiera się na tym, że zostaje on uprowadzony, a następnie jest wykorzystywany do odnalezienia swoich przyjaciół. Oczywiście, w momencie, w którym poświęcił się dla Logana i Laury wykazał się heroizmem i odwagą, jednak nie zmienia to faktu, iż jego postać nie miała prawie żadnego znaczenia dla tej historii.
Mam natomiast mieszane uczucia jeśli chodzi o antagonistów przedstawionych w produkcji. Donald Pierce bardzo przypadł mi do gustu. Od razu widać po przywódcy Reavers, że zrobi on absolutnie wszystko, aby osiągnąć swój cel i to bez zawahania. Już od jego jego pierwszych chwil było wiadomo, że stanowi on zagrożenie dla głównych bohaterów, a sam aktor odgrywa swoją rolę całkiem charyzmatycznie, przez co można go polubić ( jako villaina oczywiście). Pojawił się także drugi złoczyńca, a mianowicie doktor Rice, który ma jeszcze mniejsze znaczenie dla fabuły, niż wspomniany wcześniej Caliban. Naukowiec jedynie przychodzi, oznajmia, że jest odpowiedzialny za wyginięcie mutantów i ginie. Tak naprawdę ciężko powiedzieć cokolwiek o jego postaci, oprócz tego, że tam jest.
„Logan” jest drugim po „Deadpoolu” filmie z uniwersum X-Men, który otrzymał kategorię wiekową R i moim zdanie to było właśnie to czego film o Wolverinie potrzebował. Widać, że twórcy wykorzystują to jak tylko mogą i to z bardzo dobrym skutkiem. Walki są bardzo brutalne, a przy tym naprawdę dobrze zrealizowane. Jest dużo krwi, a przy tym wiele świetnych ujęć, choćby w trakcie sceny kiedy Rosomak przebija się przez hotel, w czasie ataku padaczki Charlesa, mordując wszystkich żołnierzy Pierce’a jeden po drugim. Nie mogę powiedzieć, aby którykolwiek z tych momentów przedstawionych w widowisku był słaby.
Film ma również kilka wad, o których jeszcze nie wspomniałem. Są to dziury fabularne występujące w niektórych miejscach. Nie są one tak duże ani tak częste, że nie pozwalają się cieszyć z oglądania tej produkcji, jednak nie można o nich nie wspomnieć. Pierwsza, która rzuciła mi się w oczy to niechęć członków Reavers, sby strzelać do X-23. Ale właściwie dlaczego? Było wyraźnie powiedziane, że zarówno Donald, jak i jego ludzie wiedzą o możliwościach leczniczych mutantki. Wiadomo, że postrzał by jej nie powstrzymał, ale mógłby ją spowolnić albo na chwilę zatrzymać, więc czemu nie chcieli tego zrobić? Druga rzecz dotyczy dzieci, na których także eksperymentowano, podbnie jak na córce Wolverine’a. Widać było, że dysponują one potężnymi mocami oraz, że nie mają skrupułów, aby użyć ich w obronie własnej, więc czemu nie stawiali prawie żadnego opru wobec organizacji wojskowej i dawali im się przetrzymywać? Kolejna sprawa to finałowa walka z X-24. Podobnie jak napisałem wyżej, dlaczego walczą z nim wyłącznie Logan i Laura? Jeszcze chwilę wcześniej zobaczyliśmy jak koledzy młodej bohaterki, pracując razem, bez większego wysiłku pokonali Pierce’a, więc dlaczego nie zrobili tego samego z klonem Rosomaka? I już naprawdę ostatnia rzecz, czyli kula z adamantium. Jeszcze jestem w stanie zaakceptować, iż jest ona w stanie zabić głównego bohatera, z uwagi na jego osłabione zdolności regeneracyjne, ale dlaczego działa ona na jego klona, u którego moc gojenia ran stoi prawdopodobnie na o wiele wyższym poziomie?
Niezwykłe wrażenie zrobił na mnie także finał. Logan z powodu odniesionych ran umiera u boku swojej córki, a następnie zostaje przez nią pochowany. Była to niesamowicie poruszająca scena z uwagi, iż przez całą ekranizacje budowano więź między nimi, a dzięki dobremu aktorstwu wypadło to jeszcze lepjej. Jednak to jeszcze nie wszystko. W dosłownie ostatnim momencie produkcji widzimy jak Laura przekłada krzyż na grobie swojego ojca, aby był on w kształcie litery x. Było to niezwykle dobre posunięcie, które myślę, że usatysfakcjonowało każdego widza, wielbiciela Wolverine’a oraz fana X-Men, bo mnie na pewno.
A co wy sądzicie o „Loganie”?
Artykuł „Logan” – recenzja spoilerowa pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Nowe spojrzenie na X-23 z filmu Logan pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>I właśnie tego dnia na oficjalnym instagramowym profilu filmu Logan, twórcy wykorzystali ten fakt, by wypuścić zdjęcie Dafne Keen jako X-23, czyli nastoletniego, żeńskiego klona Wolverine’a.
Laura
Status na instagramie to po prostu „Laura,” który jest imieniem nadanym X-23 w komiksowym uniwersum Marvela (dokładniej to Laura Kinney).
Artykuł Nowe spojrzenie na X-23 z filmu Logan pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Singer chce, żeby kobieca wersja Wolverine zastąpiła Jackmana pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Singer powiedział Fandango, że proponował studiu wymianę Jackmana na żeńską wersję Wolverine’a, Laurę Kinney, znaną wcześniej jako X-23.
Dyskutowałem o tym ze studiem. Zachwalałem X-Force i kobiecą wersję.
Nie jest pewne czy oba koncepty były przedstawione razem czy osobno.
Laura Kinney powstała jako postać serialu animowanego X-Men: Evolution. Swój komiksowy debiut zaliczyła w serii NYX w 2004. Od tego czasu była już członkiem X-Men i X-Force. Niedawno przejęła rolę Wolverina po śmierci Logana i podróżowała w czasie z przemieszczoną w czasie oryginalną drużyną X-Man na kartach komiksu All-New X-Men
Singer potwierdził również, że praca nad filmem o X-Force została rozpoczęta, jest ona jednak póki co w fazie projektowania.
Simon [Kinberg] jest w najwcześniejszej fazie scenariusza, jest to mniej więcej na takim etapie, zobaczymy w jaki sposób będzie ewoluowało.
Planowana data sequela filmu o Wolverinie to 3 marca 2017
Artykuł Singer chce, żeby kobieca wersja Wolverine zastąpiła Jackmana pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>