Artykuł Twórca „Umbrella Academy” zajmie się serialowym Moon Knightem! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Dla tych, którzy nie są do końca zaznajomieni z postacią Moon Knighta – Marc Spector zaczynał karierę jago agent CIA, po czym przerzucił się na bycie najemnikiem. Na jednej z misji zginął z rąk terrorysty Raula Bushmana, został jednak ożywiony przez egipskiego boga księżyca, Khonshu. Po powrocie do Nowego Jorku przywdział swój ikoniczny biały kostium by bronić nocnych podróżników przed wszelkimi zagrożeniami.
Bardzo ważnym elementem postaci Spectora jest fakt, że posiada on więcej niż jedną osobowość. W głowie Marka oprócz niego samego siedzi milioner Steven Grant, taksówkarz Jake Lockley i, rzecz jasna, sam Khonshu. Cała czwórka nie tylko ze sobą rozmawia, ale często też współpracuje lub, gdy trzeba, przejmuje kontrolę nad ciałem Spectora. To właśnie odróżnia Moon Knighta od wielu innych bohaterów – a także dzięki temu jego twórcy mogą eksplorować miejsca, w które nie zagłębiłyby się inne postacie.
Jeremy Slater pracował choćby przy finansowej i krytycznej klapie z 2015 roku, Fantastic Four, a także przy Netflixowm filmie live action na podstawie hitowego anime i mangi, Death Note. Chociaż obie te produkcje nie były sukcesami, nie sposób odmówić tego, że Umbrella Academy, w którym Slater również maczał palce, udało się niezwykle dobrze.
Artykuł Twórca „Umbrella Academy” zajmie się serialowym Moon Knightem! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Scenarzysta „Fantastic Four” przeprasza za swój film! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>In meetings I always joke that I was raised by the two Stephens—King and Spielberg—but that’s not far from the truth. While other kids were playing sports or doing whatever cool kids do, I was spending the night in the Overlook, or hanging out in the sewers beneath Derry. 2/
— Jeremy Slater (@jerslater) August 16, 2018
And when I finally got my foot in the door, I only had three dream projects on my bucket list. One was Marvel (umm…sorry about that one, guys), one was Star Wars, and the third, of course, was Stephen King. Any one of those jobs would let me die a happy man. 3/
— Jeremy Slater (@jerslater) August 16, 2018
„Na spotkaniach zawsze żartuję, że wychowało mnie dwóch Stephenow – King i Spielberg – i nie jest to kompletne kłamstwo. Kiedy inne dzieciaki uprawiały sport albo zajmowały się tym, co każdy fajny rówieśnik, ja spędzałem noce nad klifem lub szwendałem się po kanalizacji w Derry. (Derry to fikcyjne miasteczko stworzone przez Stephena Kinga)
I kiedy zaczynałem karierę, miałem trzy projekty-marzenia, które musiałem spełnić przed kopnięciem w kalendarz. Pierwszy to Marvel (ummm… przepraszam was za to). Kolejny to Star Wars i trzeci to oczywiście Stephen King. Napisanie któregokolwiek z tych pozwoliłoby mi umrzeć szczęśliwie.”
Artykuł Scenarzysta „Fantastic Four” przeprasza za swój film! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>