Artykuł [Agenci Tarczy]: Pierwsze spojrzenie na nowego dyrektora w 5 sezonie pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>ABC wypuściło pierwsze zdjęcie z 6 sezonu, na którym widać nowego dyrektora Tarczy. Jest to znajoma i lubiana twarz dla fanów, a nowym bossem ma być nie kto inny, jak Alphonso “Mack” Mackenzie (Henry Simmons
).
Najświeższe doniesienia mówią, że pod skrzydłami Macka Tarcza znowu będzie ekspansywną, dobrze funkcjonującą organizacją, a nie bandą przyjaciół śpieszących uratować świat po tym, jak rząd USA oficjalnie rozwiązał ich działalność.
Jeśli zastanawiacie się, czy Mackenzie – często najbardziej niechętny i racjonalny członek zespołu – jest gotowy, by przyjąć stery, cóż… nie jesteście jedyni. Takiego samego zdania jest Simmons.
„Osobiście uwielbiam bycie dyrektorem Tarczy. Mack walczył ramię w ramię z ludźmi, których musi teraz poprowadzić i to działa na jego korzyść. Jest jednym z nich.” – mówił odtwórca roli Macka. „Jednak jest jedna rzecz, która może być przeszkodą w skutecznym, rozsądnym przywództwie – on bardzo niechętnie wystawia ludzi, na których mu zależy, na linię frontu. I to może doprowadzić go do najcięższych decyzji w roli dyrektora. Jakich poświęceń będzie musiał dokonać?”
Jak myślicie, czy postawienie Macka zamiast Daisy w roli dyrektora to dobry pomysł?
Artykuł [Agenci Tarczy]: Pierwsze spojrzenie na nowego dyrektora w 5 sezonie pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Czy załamany Mack odejdzie z Agents of S.H.I.E.L.D.?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>„Powiedziałbym, że Mack jest typem faceta, który mógłby odejść jutro. Wiem, że zaczyna myśleć o przyszłości z Yo-Yo, więc myślę, że mógłby odejść bardzo szybko. Ciągle przypomina Coulsonowi, że jest gotowy.” – powiedział Simmons do ET.
Ale najpierw, oczywiście, będą musieli powrócić do ostatniego dnia z 4 sezonu – kiedy to zostali uprowadzeni z knajpki – i ocalić ludzkość przed tą straszną przyszłością, gdzie Ziemia zostaje zniszczona, a pozostała populacja żyje pod rządami Kree. Kolejnym problemem jest kwestia ich zaginionego kolegi z drużyny, Fitza, który ostatecznie pojawia się w serialu już w tę sobotę.
Pobyt w kosmosie z pewnością postawił Macka i resztę drużyny w sytuacji, do której nie są przyzwyczajeni.
„To niesamowicie nowa, nowa sfera, w której istnieją byty i ludzie, którzy są znacznie potężniejsi od nas, a my nie mamy naszych zasobów. Musimy wymyślić, jak przetrwać, zwykle po prostu walczymy z ludźmi i pokonujemy złych gości, ale teraz musimy przetrwać.” – kontynuował wywiad aktor.
Mack po wydarzeniach z czwartego sezonu, gdzie prowadził sztuczne życie w Strukturze Aidy ze swoją ukochaną córką (nieżyjącą w rzeczywistości), był bardzo szczęśliwy, dopóki nie zdał sobie sprawy, że jest to fikcja i musiał powrócić do swojego prawdziwego życia. Jak widzimy w piątym sezonie, Mack nie potrafi sobie poradzić z depresją po tym wydarzeniu i ponownie się pogodzić ze stratą córki.
„Myślę, że to na pewno pozostawiło na nim bliznę. Ale wierzę – i widzieliśmy trochę tego pod koniec ubiegłego sezonu – że sprawiło, że docenił relacje miłosne dużo bardziej, bardziej niż teraz – szczególnie z Yo-Yo… Gdzie wcześniej był tak bardzo niechętny do walki, myślę, że teraz, gdy Yo-Yo jest częścią Macka, jest bardziej skłonny zrobić wszystko, aby chronić ludzi, których kocha. „
Aby zespół Agentów wrócił do domu, prawdopodobnie będą potrzebowali pomocy Fitza. Ciekawe, kiedy się to wydarzy?
Artykuł Czy załamany Mack odejdzie z Agents of S.H.I.E.L.D.?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Obsada Agents of S.H.I.E.L.D. o czwartym sezonie serialu pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Najpierw S.H.I.E.L.D. znalazło kontrowersyjnego sojusznika w osobie Ghost Ridera, by pokonać jego wujka, który wykorzystał Darkhold w celu zyskania nadprzyrodzonych mocy. W drugiej fazie agenci zmierzyli się z Holdenem Radcliffem tworzącym masowo LMD, będących kopiami prawdziwych ludzi. Ten etap doprowadził do trzeciego, niosącego ze sobą skutki nierozważnych działań naukowca i stworzonego przez niego modelu AIDA.
Według Clarka Gregga, wcielającego się w postać agenta Phila Coulsona, ten format pozwolił im na zrealizowanie najlepszego, jak dotąd sezonu Marvel’s Agents of S.H.I.E.L.D.
„Właściwie to najlepsze trzy sezony, jakie kiedykolwiek zrobiliśmy, bo mamy trzy odrębne sekcje, które stawiam nad wszystkim innym.”
Henry Simmons, grający agenta Alphonso „Macka” Mackenziego zgadza się z Greggiem.
„To bardzo odważne posunięcie ze strony producentów. Mieli pewien format, a w tym sezonie rozerwali go na strzępy. Ostatni [etap] jest inny od wszystkiego, co do tej pory robiliśmy – uwielbiam to.”
Największym fanem nowego formatu może być jednak człowiek na szczycie, Jeph Loeb. Loeb, który kieruje działaniami Marvel Television, zachwala całą ekipę scenarzystów Agents of S.H.I.E.L.D., a w szczególności Jeda Whedona.
„Czapki z głów przed showrunnerami Jedem [Whedonem], Maurissą [Tancharoen], Jeffem Bellem i całą ekipą scenarzystów. Trudno uwierzyć, że zaczęliśmy ten sezon od wprowadzenia Ghost Ridera… później ruszyliśmy mechanizmy, by przejść do etapu LMD, który jest paranoicznym thrillerem w stylu 'komu możesz zaufać’, a później zmieniliśmy to znów i stworzyliśmy alternatywną rzeczywistość, która ma odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym. Złączenie tych wszystkich elementów razem jest nieprawdopodobne.”
Kolejny odcinek Marvel’s Agents of S.H.I.E.L.D. już 19 kwietnia.
Artykuł Obsada Agents of S.H.I.E.L.D. o czwartym sezonie serialu pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>