Artykuł Even Peters o klimacie „X-Men: Dark Phoenix” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Aktor odgrywający Quicksilvera (Evan Peters) w czasie wywiadu dla Collider stwierdził, że wszystko wydaje się być zupełnie inne, a atmosfera zdaje się być bliższa „First Class” niżeli któremukolwiek innemu filmowi X-Men.
„Myślę, że to klasyczny klimat dla 'X-Men: First Class’, gdzie jest trochę humoru, lecz będzie to znacznie mroczniejsze niż 'Apocalypse’. Akcja 'Apocalypse’ odgrywała się w latach 80′, więc było tam dużo miejsca na głupkowate rzeczy. Jednak ten film będzie o wiele poważniejszy, o wewnętrznej walce Feniksa i Jean, a więc będzie to film dramatyczny. Nie będzie wiele komediowych sytuacji, poza kilkoma momentami już zamieszczonymi. Myślę, że będzie to coś potężnego. To 'Dark Phoenix’. Twierdzę, że będzie to mroczniejsze niż do tego przywykliśmy. Będzie to zmiana, ale ciągle będzie to coś dobrego dla każdego.”
Artykuł Even Peters o klimacie „X-Men: Dark Phoenix” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Potwierdzono, jak „X-Men: Dark Phoenix” wpasuje się w linię czasu! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>To nie byłaby wielka tajemnica, ale filmy o X-Menach skaczą po osi czasu, jak chcą, a jedna z produkcji zmieniła przeszłość kompletnie. Entertainment Weekly wyjawiło, że „Dark Phoenix” ma mieć miejsce w 1992 roku, całe 10 lat po wydarzeniach z „X-Men: Apocalypse”. To znaczy, że będzie to pomiędzy akcją oryginalnych X-Menów a „X-Men: Days of Future Past”.
Więc dla jasności – linia czasu biegnie teraz tak: „X-Men: First Class” (1962), „X-Men: Days of Future Past”(1973), „X-Men: Origins: Wolverine” (1981), „X-Men: Apocalypse” (1983), „Dark Phoenix” (1992), „X-Men”(2000), „X2” (2003), „The Wolverine” (2013), „Deadpool ”(2016), „The New Mutants” (2018), „Deadpool 2” (2018), „X-Men: Days of Future Past” (2023) i „Logan”(2029).
Oryginalnie Dark Phoenix była w „X-Men: The Last Stand”, co skończyło się śmiercią postaci z rąk Wolverina. Niestety nie była to jedyna linia fabularna filmu i była zmieszana z właściwie tą główną, czyli z zagrożeniem, które niósł lek mający pozbawiać mutantów mocy. Fani nie zareagowali na to zbyt dobrze. Było to następnie zmienione w „Days of Future Past”.
Dzięki wycieczce Wolverina do przeszłości wydarzenia z „X-Men: The Last Stand” zostały wymazane z egzystencji, co oznacza, że Cyklop i Professor X, a także właśnie Jean Grey, żyją. To znaczy też, że saga o Phoenix nie miała nigdy miejsca, więc dyrektor nadchodzącej wersji, Simon Kinberg, ma szansę opowiedzieć tę historię tak, jak trzeba.
To będzie debiut reżysera, ale ma wiele doświadczenia z sagą X-Menów i chce dać jeszcze jedną szansą historii Phoenix na wielkim ekranie. Pierwsze wieści z planu filmu wyglądają obiecująco.
Miejmy nadzieję, że drugim razem się powiedzie, bo nikt raczej nie będzie chciał się za to brać po raz trzeci. „Dark Phoenix” trafi do kin 2 listopada 2018 roku.
Artykuł Potwierdzono, jak „X-Men: Dark Phoenix” wpasuje się w linię czasu! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł “X-Men: Dark Phoenix”: Wyjawiono genezę filmowej Phoenix pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W pierwszym raporcie na temat „X-Men: Dark Phoenix”, który pojawił się w EW, otrzymujemy informację o tym, w jaki sposób narodzi się filmowa wersja Phoenixa, oraz o tym, jak wiąże się ona z jej początkami w Marvel Comics:
„X-Men, w tym Jean Grey (Sophie Turner), Cyclops (Tye Sheridan) oraz Mystique (Jennifer Lawrence) są bohaterami, kiedy film się rozpoczyna, którzy wyruszają na ratunek kilkorgu astronautom. Nagle w X-Jet uderza rozbłysk słoneczny i całe piekło się rozpoczyna”.
Większość fanów pewnie zgadnie, skąd to się weźmie, jednak producent odpowiedzialny za całą franczyzę X-Men oraz reżyser Dark Phoenix”, Simon Kinberg podaje trochę więcej detali odnośnie nowej genezy Phoenix:
„Jean pochłania te promienie słoneczne, po czym wyrzuca je z powrotem w kosmos” – wyjaśnia reżyser Simon Kinberg nawiązując do udostępnionego concept artu. „To właśnie wyzwala, budzi i tworzy całą tą moc Phoenix. To, co dla całego świata wydaje się być kolejnym bohaterskim zwycięstwem X-Men tak naprawdę jest czymś, co rozpoczyna wyjaśnienie tajemnic Jean oraz tych, o których powiedział jej Charles”.
Ta sekwencja przedstawiona i opisana powyżej jest wariacją klasycznego pochodzenia Pheonix w Marvel Comics. W oryginalnej „Dark Pheonix Saga” Jean stała się Phoenix, gdy próbowała powstrzymać niebezpieczne promieniowanie podczas powrotu X-Men z kosmosu. Moce Jean nie były w stanie powstrzymać kosmicznej burzy. Wtedy też została namaszczona kosmiczną mocą Phoenix, która stworzyła nowe ciało oraz psychikę opartą na Jean i zajęła jej miejsce, podczas gdy prawdziwa Grey została osadzona bezpiecznie w kokonie. W takim stanie powróciła na Ziemię. Tam doświadczona przez swój pobyt na Ziemi oraz machinacje złego Masterminda, emocjonalnie rozdarta zmieniała się w Dark Phoenix.
Nie jest do końca jasne czy film „X-Men: Dark Phoenix” podąży tą samą ścieżką co oryginalna historia Marvel Comics, gdzie finalnie Jean nie poświęci się jako Dark Phoenix i w końcu obudzi się w kokonie na dnie zatoki. To jest tylko jedno z wielu pytań odnośnie filmowej historii Phoenix.
Jak dotąd potwierdzono udział Jessici Chastain jako Mastermind w filmie, więc wygląda na to, że filmowa wersja może okazać się bliższą adaptacją wersji znanej z komiksów. Przypomnę tylko, że saga została częściowo wydana również w Polsce przez legendarny TM-Semic.
Uniwersum filmowe X-Men będzie kontynuowało swój dalszy rozwój w „The New Mutants” zapowiadane na 13 kwietnia 2018, w sequelu „Deadpool” 1 czerwca 2018 oraz właśnie w „X-Men: Dark Phoenix”, którego premiera ma nastąpić 2 listopada 2018.
Filmy zapowiadają się bardzo ciekawie. Miejmy nadzieję, że nie zawiodą tak jak „X-Men: Apocalypse”.
Artykuł “X-Men: Dark Phoenix”: Wyjawiono genezę filmowej Phoenix pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Kolejny film o X-Menach to Dark Phoenix Saga? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Potężna kosmiczna istota została wspomniana jak dotąd dwa razy w filmach z serii X-Men, ale nie jako główna postać. Plotki głoszą, że kolejny X-Film może skupiać się na fabule Dark Phoenix. Byłoby to logiczne przejście od „X-Men: Apocalypse”, gdzie Jean Grey – grana przez Sophie Turner – uzyskuje dostęp do będącej w niej mocy Phoenix, w trakcie tego procesu spopielając Apocalypse. To da fanom prawdziwą Dark Phoenix Sagę, której tak bardzo pragnęli, jako że poprzednie podejście nie spełniło ich oczekiwań.
Rzecz w tym, że koliduje to z poprzednimi źródłami, które mówiły, że X-Filmy zostaną do pewnego stopnia „wyzerowane”, jako że Simon Kinberg rzekomo zaczął już pracę nad nowym scenariuszem i nie jest pewne czy aktorzy bieżącej serii filmów – Jennifer Lawrence, James McAvoy, Nicholas Hoult, Michael Fassbender – powrócą.
Szczerze, jest to prawdopodobnie miks obu. Seria zbudowała solidne fundamenty z młodą grupą mutantów widzianą w „Apocalypse” i może zrobić z nich gwiazdy jednego czy dwóch większych filmów z nowym reżyserem, którym jest Bryan Singer, rzekomo oddalający się od franczyzy. Jeśli to się powiedzie, zawsze można dorzucić jakąś podróż w czasie, by sprawić, że pozostałe rzeczy będą nieistotne albo nacisnąć przycisk resetu i przywrócić kilku aktorów jako bazę dla nowego teamu.
Oczywiście, wielkim marzeniem jest współpraca Foxa z Marvelem we wspólnym uniwersum, ale jeśli to się kiedykolwiek zdarzy, to na pewno nie w najbliższym czasie.
Artykuł Kolejny film o X-Menach to Dark Phoenix Saga? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>