Artykuł Komiksy ze Srebrnej Ery inspiracją dla filmu „Aquaman 2” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Jednym z najbardziej oczekiwanych filmów Warner Bros. i DC jest film zdecydowanie tytuł „Aquaman 2”, w którym aktor Jason Momoa wcieli się ponownie w swoją kultową rolę Arthura Curry’ego. Pierwszy Aquaman był bezprecedensowym sukcesem i stał się najbardziej dochodowym filmem DC do tej pory. Jak można się było spodziewać po tak wysokich przychodach kasowych, od razu planowano kontynuację z Jasonem Momoa, która ma trafić do kin w 2022 roku. Oprócz sukcesu finansowego film został również bardzo chwalony za zabawne, świeże spojrzenie na postać Aquamana. W rzeczywistości nikczemny złoczyńca Black Manta był również chwalony za komiksowe odzwierciedlenie wyglądu postaci.
Chociaż już od dłuższego czasu wiadomo, że w drugim filmie o Aquamenie zobaczymy powrót Black Manty, to dopiero teraz poznajemy klimat, w którym zmierza ta produkcja. Scenarzysta David Leslie Johnson-McGoldrick został zapytany na Twitterze, w którym kierunku pójdzie kontynuacja Aquamana. Oczywiście, spoilery nie były destylowane, ale scenarzysta ujawnił, że scenariusz filmu został zainspirowany komiksami Black Manty ze Srebrnej Ery.
Hmm… Good question. We're not taking any one particular comic book story and adapting it, but if you want to know the vibe we're going for, pick up pretty much any Silver Age story featuring Black Manta.
— David Leslie Johnson-McGoldrick (@bravecarrot) March 21, 2020
Zapewne kontynuacja przygód podwodnego bohatera będzie skupiała się tym razem bardziej na genezie postaci Black Manty i to on będzie stanowił największe zagrożenie dla tytułowego bohatera filmu i Antlantydy.
Artykuł Komiksy ze Srebrnej Ery inspiracją dla filmu „Aquaman 2” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Liga Sprawiedliwości Tom 2 – „Cmentarzysko Bogów” – Recenzja. pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na początek pragniemy podziękować wydawnictwu Egmont za podesłanie nam komiksu do recenzji i zachęcamy do wspierania polskiego rynku komiksowego poprzez kupowanie na ich stronie, Egmont.pl!
Justice League z serii „DC: Odrodzenie” nie należało do najlepszych. Owszem – nie da się odmówić Hitchowi potencjału, jednak facet ten zdecydowanie nie potrafił do końca złożyć wszystkiego w kupę. U Snydera jest już inaczej i od samego początku przedstawia nam w miarę przemyślaną i zorganizowaną historię. W poprzednim tomie mieliśmy do czynienia z nowym spektrum – ultrafioletem, który za sprawą Sinetro nieco pomieszał Johnowi Stewartowi w głowie. Teraz na naszych bohaterów czyha inne niebezpieczeństwo – miejmy nadzieję, że Liga ma wystarczającą liczbę kół ratunkowych, bo tym razem świat czeka globalny potop! Żeby tego było mało – kontakt z tą kosmiczną wodą zamienia wszelakie istnienie w rybo-podobne istoty!
Ponownie podążający ścieżką niesprawiedliwości Lex Luthor wraz z Legionem Zagłady zawarł sojusz z…Dawno zapomnianymi, podwodnymi kosmitami, którzy chcą wymierzyć Ziemi sprawiedliwość za to, co ich kiedyś spotkało. Dowiadujemy się też, iż arch-nemesis Supermana lubi trzymać w piwnicy wyjątkowe byty i wcale nie chodzi tu o małe kotki.
Świetnie przedstawia się motyw mitologiczny w tym tomie, otrzymaliśmy nie tylko nowe, potężne bóstwa, ale i przerażające stworzenia (Kraken śmierci) czy kilka legend lub przesłanek. Cała ta mistyczna otoczka dodaje niesamowitego klimatu całej powieści. Autor także powoli prowadzi nas przez całą fabułę, najpierw kładąc odpowiednie fundamenty pod nadchodzące wydarzenia, a następnie serwując nam na pół zeszytu kadry, z których akcja się wręcz wylewa.
Tym razem jest o wiele bardziej spójnie, niż w „Totalności”, a ewentualne „głupotki” fabularne, Scott stara się naprawiać w trybie natychmiastowym. Warto podkreślić także, że Snyder zdecydowanie rozumie poszczególnych bohaterów, wydobywając z nich wszystko, co najlepsze, a „przywrócenie” Lexa na jego prawowite miejsce, jest tego najlepszym dowodem. Pisarz nie stawia w tym przypadku na oryginalność, ale tutaj to zdecydowanie zaleta. Stali czytelnicy pochłoną ten tom w ekspresowym tempie, gdyż od samego początku poczują więź z herosami. Reszta natomiast nie powinna mieć kłopotu, aby się odnaleźć, gdyż jeżeli Ligę kojarzycie głównie z animacji, to poczujecie się jak w domu.
Przyczepić się można do tempa rozwoju fabuły, gdyż zanim autor przechodzi do akcji, to mija dosłownie pół tomu, jednak pozwoliło mu to na dokładne poprowadzenie historii, której na dobrą sprawę nic nie brakuje. Scott wyciska ze swojego konceptu 110%, oferując nam pełnowartościową historię, której kontynuacji doczekać się nie można. Warto napomnieć, że polskie wydanie nieco różni się od amerykańskiego – u nas zabrakło 28. Zeszytu „Titans”, ale biorąc pod uwagę komentarze internautów, to żadna szkoda, a wręcz zaleta.
Może to zabrzmieć nieco dziwnie, jednak jestem zdania, że najlepiej wypadła…szata graficzna powieści! Jest niezwykle efektownie i szczegółowo, bardzo solidna kreska i niesamowicie dobrane kolory. Mam wielką słabość do zabawy światłem w komiksach, także „Cmentarzysko Bogów” podbiło moje serce i pod tym względem. Artystów odpowiedzialnych za rysunki było czterech, ale tylko w jednym przypadku zauważymy różnicę – chodzi się o 12. Zeszyt, za który w większości odpowiedzialny jest Frazer Irving. W tym przypadku do czynienia mamy z nieco bardziej artystycznym stylem rysunków, który świetnie komponuje się z tą mitologiczną otoczką.
W ostatecznym rozrachunku otrzymujemy kawał solidnej historii, której strefa wizualna wręcz błyszczy. Jednym może przeszkadzać nieco powolny rozwój akcji, ale tych wytrwałych czeka następnie mnóstwo kadrów, gdzie słowa zamieniono na pięści, prawie jak Mortal Kombat! Lektura zdecydowanie godna polecenia, nieważne czy komiksowemu wyjadaczowi, czy zwykłemu zjadaczowi chleba.
Artykuł Liga Sprawiedliwości Tom 2 – „Cmentarzysko Bogów” – Recenzja. pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Powrót Black Manty w sequelu Aquamana! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Teraz jedna z gwiazd pierwszego filmu opowiada o planach na sequel Aquamana, który po raz kolejny skupi się na podwodnych wyczynach nowego Króla Atlantydy – i podejmie znane już zagrożenie.
Aktor Yahya Abdul-Mateen II występuje obecnie w serialu HBO pt. Watchmen, ale zapytano go o jego możliwy powrót jako Black Manta do Aquamana 2.
„Aquaman 2 trwa! To się dzieje i jak sądzę, możemy tego oczekiwać w 2022 roku” – powiedział Abdul-Mateen podczas wywiadu z Uproxx. „Więc jestem podekscytowany, że mogę być częścią tego. Black Manta wróci i mam nadzieję, będzie sprawiał o wiele więcej problemów niż w pierwszym filmie”.
Jason Momoa ostatnio także wypowiadał się o planach dotyczących Aquamana 2, a nowy profil Esquire ujawnił, że jest w stanie wnieść własne pomysły do projektu. Dodatkowo Momoa wcześniej pojawił się w The Ellen DeGeneres Show i wyjaśnił, dlaczego tworzenie kontynuacji Aquamana było dla niego tak ważne:
„Byłem naprawdę, naprawdę, naprawdę, bardzo zaciekły, aby zrobić ten drugi film, ponieważ jest to pierwszy raz, kiedy to wszystko dzieje się na Ziemi. To kombinacja lądu i morza, podobnie jak to, co robię z tą [sprawą środowiskową]. Nie ma kosmitów chcących zniszczyć ziemie tylko jesteśmy my. Byłem więc podekscytowany, że mogłem tam wrócić, więc pracowałem z naszym poprzednim scenarzystą i przybyłem tam, mamy zamkniętą historię, i zaczynamy to.”
Premiera filmu Aquaman 2 odbędzie się 16 grudnia 2022 r.
Artykuł Powrót Black Manty w sequelu Aquamana! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Yahya Abdul-Mateen II pragnie połączenia siły Black Manty z Harley Quinn! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Szczególnie podoba mu się crossover z Harley Quinn, a ujawnił to, gdy zapytano go, z kim chciałby połączyć siły w potencjalnym filmie:
Naprawdę chciałbym Black Mantę z Harley Quinn.
Podczas swojego pobytu na Celebrity Fan Fest, Yahya Abdul-Mateen II przyznał, że nie był w pełni zaznajomiony z postacią, kiedy podpisał kontrakt na przedstawienie popularnego złoczyńcy Aquamana na dużym ekranie, ale widział to jako okazję do poszerzenia swoich umiejętności jako aktor:
Natknąłem się na ten świat i to była naprawdę kolejna okazja, aby spróbować czegoś innego.
Aktor zapewnił również fanów, z jakim nastawieniem Black Manta wróci do DCEU:
Czarna Manta wróci z silną zemstą!
Artykuł Yahya Abdul-Mateen II pragnie połączenia siły Black Manty z Harley Quinn! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Wejście Aqualada” – Recenzja drugiego tomu Nastoletnich Tytanów pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na początek pragniemy podziękować wydawnictwu Egmont za podesłanie nam komiksu do recenzji i zachęcamy do wspierania polskiego rynku komiksowego poprzez kupowanie na ich stronie, Egmont.pl!
Drugi tom Nastoletnich Tytanów skupia się właśnie na wspomnianym wyżej Jacksonie, znanemu jako Aqualad (W rodzimej wersji Young Justice był nazywany wodnikiem), który stara się poznać prawdziwego siebie i wykorzystać swoje moce, by nieść pomoc innym, by być docenionym. Oczywiście w całej historii nie brakuje elementów humorystycznych, o które dba Bestia będący fanem portali społecznościowych i rozgłosu w mediach. Głównymi przeciwnikami są znani fanom DC wodni przeciwnicy, a tym “głównym złym” jest Black Manta, który chce zdobyć artefakt pozwalający na nieograniczoną władzę nad wszelkiego rodzaju wodami. Oczywiście, młodych to rola, by temu zapobiec.
Tylko jak prezentuje się sam komiks? Ogólnie pozytywnie, chociaż nie obyło się bez wad. Słyszałem opinie, że Aqualad w papierowym wydaniu jest w cholerę irytującym bohaterem i… nie był aż tak irytujący, jak się spodziewałem, chociaż na siłę zaznaczanie jego homoseksualizmu było nieco męczące… Rzeczywiście informacja “jestem gejem” była wciskana wręcz nachalnie i chyba w każdym z zeszytów tego typu słowa padały. Mimo całej mojej tolerancyjności, była to w moim mniemaniu spora wada. Rzucić raz czy dwa, by jego orientacja była zaznaczona, spoko. Zaznaczanie tego przy byle okazji jest już nachalne.
Druga wada – akcja nie jest ciągła, a oznacza to tyle, że między zeszytami (pierwszym, a pozostałymi) jest pewna fabularna dziura, gdyż pomiędzy nimi odbywał się crossoverowy event Tytanów i Nastoletnich Tytanów, więc może pojawić się pewna niejasność, która może wpływać na odbiór całości. Odrobinę wrażenie poprawia streszczenie tego wydarzenia i jego wpływu na drugi tom, które zamieszczone jest tuż przed stronami pierwszego zeszytu.
Zalety? Przyjemnie prowadzona akcja i wcześniej wspomniane elementy humorystyczne, w których przoduje Bestia, ale też swoje role mają pozostali członkowie drużyny, acz bardziej zespołowo niżeli jako indywidualności. Zgrabnie zrobiony origin Aqualada i jego droga do poznania prawdziwego potencjału posiadanych mocy. Widać tutaj, że za scenariusz odpowiadał Benjamin Percy, który także trzymał dłoń na Green Arrow, chociaż tutaj obyło się bez spisków, zaskakujących zwrotów fabularnych. Historia była prosta, niewymagająca, ale pozwalająca się zrelaksować.
Chociaż walki mogłyby być… lepsze? Były krótkie, niewymagające, chociażby przyjrzenia co się zadziało na kartach. Ot, wszystko działo się szybko i w ostatecznym rozrachunku przychodziło bohaterom zbyt prosto. Okej, znalazła się więc trzecia wada. Jednak ciągle całość jest na plus.
Co do rysunków ich poziom jest równy, na co zwykle staram się zwracać uwagę, kiedy przy jednym tomie pracuje większa liczba rysowników, czy też jeden lubiący mieć spadki jakości, tak tutaj ilustratorów było dwóch: Khoi Pham i Pop Mhan, wykonali oni naprawdę solidną pracę, a ich rysunki mogą się podobać. Na pewno część rysunkowa prędzej zachęci do zagłębienia się w treść pisaną, niżeli odwrotnie.
Na zakończenie dodam jedynie od siebie, że z czystym sumieniem mogę Nastoletnich Tytanów polecić, zwłaszcza osobom, które mają sentyment do kreskówki emitowanej niegdyś na Cartoon Network. Bestia jest, prawie że identyczny jak jego ekranowy odpowiednik, chociaż fakt faktem – pozostali bohaterowie się różnią, ale go chyba każdy kochał. Tak? No i jest to przede wszystkim niewymagająca lektura, która pozwala na chwilę relaksu.
Artykuł „Wejście Aqualada” – Recenzja drugiego tomu Nastoletnich Tytanów pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Aquaman” ze sceną między napisami końcowymi! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Według Rarelease News pokaz Aquamana trwał około 2 godziny i 20 minut. Film otrzymał pozytywny odbiór wśród widzów, dowiedzieliśmy się też, że zawierał scenę między kolejnymi napisami końcowymi – choć nie wyjaśniono dokładnie, co w nich jest.
Pogłoski na ten temat pojawiły się już kilka miesięcy temu na Discussing Film. Na stronie napisano: „Z naszych źródeł możemy potwierdzić, że kolejny film wytwórni Warner Bros, Aquaman, który wejdzie do kin 21 grudnia, będzie zawierał scenę z udziałem Black Manta (w tej roli widzieliśmy Yahya Abdula Mateena II) sytuującą go na najprawdopodobniejszego kandydata na głównego wroga potencjalnej kontynuacji.”
Wygląda na to, że Black Manta odegra ważną rolę w serii, chociaż to Król Orm będzie głównym antagonistą w nadchodzącym filmie. ComicBook.com rozmawiał z aktorem Yahya Abdul-Mateen II o swojej roli w filmie, zapewniając wgląd w jego postać.
„Spotykamy się z Black Mantą w czasie, gdy jest na prawdę „wysoko”. A potem ten facet, Aquaman, wchodzi i rozbija imprezę… Więc spotykamy go w czasie, kiedy on jest po prostu na szczycie, a potem, bam, natychmiast zdarza się coś i znajduje się na samym dnie… A potem, od tej chwili, wiesz, „To wina Aquamana!” Nie ma po co żyć, więc zaczyna się historia zemsty.” – powiedziała Mateen.
Na zakończenie jeszcze kilka słów od Jamesa Wana, który pracował nad filmem bez przerwy przez ostatnie kilka lat i cieszy się, że owoce jego pracy zobaczymy już za miesiąc: „Po dwóch latach konsumowania i pożerania każdej godziny na jawie, ten mały filmik jest już gotowy.” – zażartował w mediach społecznościowych. „To było potworne przedsięwzięcie, nie ma słów, by wyrazić wdzięczność niesamowitemu zespołowi VFX / edytorom / dźwiękowcom za nieprzerwaną pracę przez całą dobę, szalone długie dni, 7 w tygodniu, przez wiele, wiele tygodni bez dnia wolnego. To wszystko sprawia, że jest to wyjątkowy i piękny film, wszyscy w to włożyli serce i duszę i nie mogę się doczekać, aby podzielić się tym 21 grudnia!”
Skoro sam Wan zaprasza Was do kin, to mi nie pozostaje nic innego, jak tylko mu w tym wtórować. Już teraz mogę Wam zdradzić, że recenzję Aquamana będziecie mogli przeczytać niedługo po premierze, w ramach wielkiego podsumowania 2018 roku, które dla Was przygotowujemy!
Artykuł „Aquaman” ze sceną między napisami końcowymi! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Prawdopodobny spoiler sceny po napisach w „Aquamanie”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Z jednego z wywiadów od Discussing Film dowiedzieliśmy się o dodatkowej scenie po napisach w Aquamanie i krążą plotki, że będzie to początek jednego z villainów filmu do większej roli w Worlds of DC.
„Z naszych źródeł wynika, że w następnym filmie DC, Aquamanie, który wchodzi do kin 21 Grudnia (Polska), będzie zawarta scena po napisach, w której będzie Dr. Stephen Shina i Black Manta. Będzie ona przygotowaniem Black Manty pod większego villaina w możliwych przyszłych sequelach Aqamana.„
Wiemy, że Black Manta nie będzie głównym villainem filmu, ale liczymy na to, że będzie grał istotną rolę.
Podczas wizyty jednego z redaktorów popularnego bloga anglojęzycznego aktor grający Black Mantę zapowiedział, czego możemy oczekiwać w przyszłości.
„Poznajemy Black Mantę w sytuacji, gdzie mu się powodzi. Następnie przychodzi ten cały Aquaman i rujnuje mu wszystko. Więc od początku wiemy, że dobrze mu się wiedzie i wtedy bam, staje się to, a on jest nagle na dnie. I w tym momencie zaczyna o to winić Aquamana. Nie ma za bardzo po co żyć oprócz zemsty, więc zaczyna się jego potyczka z królem Atlantydy.”
Artykuł Prawdopodobny spoiler sceny po napisach w „Aquamanie”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Pierwsze spojrzenie na Black Mantę i Nicole Kidman w filmie Aquaman oraz nowe zdjęcia pięknej Mery! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Miło również zobaczyć kolejne zdjęcia pięknej Mery, ahh, chwyta za serce!
Naprawdę trzeba docenić Entertainment Weekly za taki sztos materiał!
A poniżej fanart plakatu filmu!
James Wan says. “They’re just gonna talk!” #Aquaman
Characters underwater speak normally in the film despite being underwater. Wan then adds a tad bit of a visual effect as Atlanteans speak, suggesting sound waves. It’s a rather brilliantly simple and naturalistic (Credit @EW) pic.twitter.com/tF1SNJF20l
— DCFilmsUnited (@DCFUnited) June 13, 2018
Artykuł Pierwsze spojrzenie na Black Mantę i Nicole Kidman w filmie Aquaman oraz nowe zdjęcia pięknej Mery! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Reżyser filmu “Aquaman” zapowiada klasyczną historię zemsty Black Manty pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Jak na razie nie jest znane, którą wersją opowieści Wan podąży. Aczkolwiek Black Manta często jest przedstawiany jako postać szukająca zemsty na Arturze za przypadkowe zabicie jego ojca. To prawda, że ojciec Manty jest również częściowo odpowiedzialny za śmierć ojca Artura. Wprowadza to delikatne zamieszanie pomiędzy nimi.
Wygląda również na to, że Black Manta może być jednym z niewielu przeciwników Aquamana w jego solowym filmie. Nawet pomimo plotek.
Abdul-Mateen II starał się nadać pewną specyficzną formę roli ulubionego przez fanów złoczyńcy. Pomimo że nie podobało mu się to, że musi włożyć trochę wysiłku, żeby osiągnąć zadowalający efekt, to jednak sam rezultat bardzo go zadowolił.
„Przez pięć dni w tygodniu ćwiczyłem na siłowni i trenowałem walki” – ujawnił Abdul-Mateen. „Miałem mieszane uczucia podczas ćwiczeń, nie lubię tego, kiedy to robię, ale nigdy tego nie żałuję. Myślę, że jestem w najlepszej formie w moim życiu”.
Jeśli chodzi o Arthura, to Wan powiedział: „Nie całkiem pasuje, ale w miarę rozwoju opowieści zdaje sobie sprawę, że jest tym, co najlepsze dla obu światów. Okoliczności pozwalają mu dorastać wśród ludzi tylko po to, żeby mógł uświadomić sobie, że jest częścią większej układanki oraz żeby dowiedzieć się, co oznacza posiadanie tych zdolności”.
“Aquaman” zawita do kin 21 grudnia 2018 r.
Artykuł Reżyser filmu “Aquaman” zapowiada klasyczną historię zemsty Black Manty pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł 8 superzłoczyńców DC Comics, którzy mogą wstąpić do Legion of Doom w „Justice League 2”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>
Jeśli druga część Justice League zostanie wydana w 2020 lub 2021 r., mam pewne pomysły na sojuszników dla Lexa Luthora.
1. Cheetah
Jest to prawie największy nemezis Wonder Woman, który prawdopodobnie pojawi się w drugim filmie przygód o Dianie Prince. Jako że w 2019 r. moglibyśmy poznać jej historię, to byłoby dobrze, jeśli zostałaby zaangażowana w projekt filmu Justice League.
2. Joker
Jak na razie jedyny (poza Deadshotem i Harley Quinn) znany rywal Batmana w DCEU. Jeśli nie odegra roli w The Batman, to może wystąpi przeciwko niemu w drużynie Luthora?
3. Sinestro
Bez wątpienia Lex Luthor marzyłby o sojuszniku z obcej planety. A jeśli postać Sinestra byłaby przedstawiona przed filmem Justice League 2, np. w filmie Green Lantern Corps, to możemy być pewni, że Sinestro pojawi się u boku Lexa.
4. Bizarro
Nieudolny klon Supermana, stworzony przez samego Lexa Luthora, który będzie kluczową postacią w tym filmie jako lider Legion of Doom. Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że doczekalibyśmy się właśnie samego Bizarro, który mógłby rywalizować z Człowiekiem ze Stali!
5. Black Adam
Prawdopodobny złoczyńca w filmie Suicide Squad 2, równie dobrze mógłby rywalizować z Justice League w ich drugim filmie. Dzięki temu do Ligi zostałby wprowadzony Shazam!
6. Red Tornado
Android autorstwa geniusza T.O. Morrowa, który – jak wiemy – nie miał okazji zabłysnąć jeszcze w DCEU. Postać, która mogłaby się przeciwstawić Cyborgowi, a później odegrać znany z komiksów zwrot akcji, w którym to Cyborg zamieniłby złego androida w dobrego, aby ten stanął po stronie Ligi Sprawiedliwości!
7. Black Manta
Kolejna postać, mogąca rozmawiać z rybami, którą poznamy już w przyszłym roku w ekranizacji Aquamana. Pewniak do drużyny Luthora! Bo przecież ktoś musi się pojedynkować z wodnym bohaterem.
8. Gorilla Grodd
Postać, której nie trzeba przedstawiać, bo dobrze to zrobił serial The Flash. W DCEU Grodd nie różniłby się od tego z serialu, a mógłby stanowić sporą siłę w Legionie i przeciwstawić się Flashowi.
A kogo Wy chcielibyście zobaczyć w ekipie złoczyńców Lexa Luthora?! Komentujcie!
Artykuł 8 superzłoczyńców DC Comics, którzy mogą wstąpić do Legion of Doom w „Justice League 2”! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>