Artykuł [Agents of S.H.I.E.L.D.] Clark Gregg chce, żeby Coulson poznał Adama Warlocka pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W rozmowie ze ScreenRant, Gregg ujawnił, że ten oparty na komiksach bohater jest jednym z tych, z którymi serialowy Coulson chciałby dzielić scenę:
„Od zawsze byłem wielkim fanem Adama Warlocka. Moja mama wysłała mi kiedyś moje zeszyty przepełnione portretami Warlocka autorstwa Jimma Starlinga. To jest moja fantazja. Oczywiście wiem, że byłoby to trochę chciwe , w końcu siedziałem przy jednym stole z Tonnym Starkiem i Natashą Romanoff.”
Aczkolwiek, nazwa Warlock może nie być rozpoznawana przez wszystkich – oficjalnie, postać o tym pseudonimie zaistniała w MCU po przedstawieniu jej w scenie po napisach końcowych „Strażników Galaktyki vol. 2„. Nie jest wiadome jaką przyszłość ma ten charakter w uniwersum, ale jeśli chodzi o samo spotkanie z Coulsonem – chyba marne szanse na spełnienie marzeń Gregga (w końcu Coulson umarł pod koniec 5 sezonu „Agentów Tarczy”).
Jak to mówią : „Nigdy nie mów nigdy”. Poczekamy… Zobaczymy…
Artykuł [Agents of S.H.I.E.L.D.] Clark Gregg chce, żeby Coulson poznał Adama Warlocka pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł [Recenzja]: Marvel „Anihilacja – Podbój” Tom 2 pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Kliknij >Tutaj< i zakup ten komiks w sklepie internetowym Egmont!
Trzeba przyznać, że przez ostatnich kilka lat, Marvel rozpieszcza fanów kosmicznej części swojego uniwersum, oraz jej bohaterów, tworząc cały czas nowe historie z nimi w roli głównej. Po fantastycznej „Anihilacji” w której to bohaterowie musieli mierzyć się z kosmiczną inwazją istot ze strefy negatywnej pod wodzą mrocznego Anihillusa, przyszedł czas na rasę Phalanx. Istoty te, dzięki skonstruowaniu wirusa, który jest w stanie opanować nie tylko wszystkie urządzenia elektroniczne, ale i organizmy żywe, podbijają co raz to nowe cywilizacje, zyskując tym samych nowych sojuszników. Czy bohaterowie Nova, Quasar, Star Lord, czy Rocket Raccoon będą w stanie się temu przeciwstawić?
Tom drugi rozpoczynamy historią z serii „Nova” #4-7, gdzie Richard Rider po raz pierwszy spotyka się oko w oko z przeciwnikiem i zmuszony jest do ucieczki. Kolejny segment to seria opowiadająca o nowym całkiem nowej postaci serii, czyli „Zjawie”, kiedyś zwykłego Kree, a obecnie jedynego bytu, którego Phalanxowie się boją. Na zakończenie dostajemy odnowioną mini serię „Podbój” która opowiada o starciu naszych bohaterów z wrogiem.
Ze względu na powyższą strukturę tomu tego, że zamiast jednej, otrzymujemy trzy historie, trzeba przyznać, że fabuła jest nieco niespójna, a dynamika akcji i rozwoju bohaterów, waha się z każdym segmentem. Jest to jednak bardzo ciekawa lektura i trzeba przyznać, że fakt i sposób użycia niektórych postaci robi ciekawe wrażenie. Ronan Oskarżyciel, Star Lord, czy Rocket Raccoon wreszcie otrzymują szanse zaistnienia w uniwersum czymś więcej niż byciem chłopcem do bicia, lub zabawną wstawką w większej historii.
Nie pisząc zbyt wiele o fabule, mogę z czystym sumieniem polecić ten tytuł wszystkim fanom komisowych „space opera”. Panom Abnettowi i Lanningowi (którzy są odpowiedzialni za scenariusz), udało się stworzyć opowieść ciekawą, z wieloma zwrotami akcji, poniekąd cięższą gatunkowo od przeciętnych komiksów Marvela, jednak nie nadmiernie poważną.
Kliknij >Tutaj< i zakup ten komiks w sklepie internetowym Egmont!
Wydanie: 2018
Seria/cykl: MARVEL CLASSIC
Scenarzysta: Dan Abnett, Andy Lanning, Javier Grillo-Marxuach
Ilustrator: Wellington Alves, Sean Chen, Brian Denham, Scott Hanna, Kyle Hotz, Tom Raney
Tłumacz: Tomasz Sidorkiewicz
Typ oprawy: twarda
Data premiery: 22.08.2018
Artykuł [Recenzja]: Marvel „Anihilacja – Podbój” Tom 2 pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Plotki i spekulacje. Czy rzekomo nowy tytuł „Avengers 4” mógłby się rzeczywiście sprawdzić? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Pierwsze wzmianki o realnej, jak to bywa w przypadku mediów, rzekomo prawdziwej nazwie dla „Avengers 4” (bo przecież nikt by nie chciał, aby ta produkcja miała tak jednolity tytuł, jak to jest obecnie) pochodzą od Trenta Opaloch – operatora filmowego pracującego przy produkcjach: Captain America: The Winter Soldier, Captain America: Civil War i m.in. Avengers: Infinity War & Avengers 4 – który korzystając ze swojej strony internetowej, postanowił poinformować fanów o niesamowitej rewelacji, która mogłaby w końcu uspokoić zniecierpliwionych, czekających jeszcze 11 miesięcy na sequel „Infinity War” miłośników MCU. Otóż Opaloch otwarcie przyznał, jakby to była potwierdzona u szefostwa „Marvel Studios’ informacja, że tytuł dla czwartej części przygód „Avengers” brzmi: „Avengers: End Game„. Na razie to tylko plotki, ale jak to w przypadku plotek bywa, z nimi jest tak jak z mitami: tkwi w nich jakaś drobna cząstka prawdy. Nie wiadomo również, jak się do tej z lekka szokującej rewelacji odnieść; czy jest to dobry, czy zły tytuł dla tej produkcji, zważywszy na ostatnie minuty „Infinity War”, czyli ,,zasnapowanie” losowej, przypadkowej połowy egzystujących istnień we Wszechświecie i podróże Doctora Strange’a po ponad 14 milionach możliwych wersji przyszłości, gdzie tylko jedna z nich okazuje się słuszna, stając od teraz się teoretycznie ostatecznym zwycięstwem herosów nad Thanosem. Jak stwierdza sam Opaloch, swoiste „End Game”, nieprawdaż?
Sytuacja z nowym, tak nagle zalewającym fandomowskie środowisko Marvela i innych komiksowych Uniwersów, mianem dla „Avengers 4” nie jest tak klarowna, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Sprawy stają się ociężałe, tężeją, komplikują się jeszcze bardziej i stają się mniej wymowne, gdy przypomnimy sobie, o czym zapewniali nas bracia Russo. Nie tak dawno, w maju tego roku, podczas wywiadu dla Uproxx współreżyser „Avengers: Infinity War”, Joe Russo, umacniał nas w przekonaniu, że tytuł dla czwartej części przygód Mścicieli nie będzie w ogóle nawiązywał do pewnych scen, linii dialogów i zakończenia „Infinity War”. Z drugiej strony biorąc pod uwagę to, jak specyficzni, lubiący trzymać wiele faktów w tajemnicy, z czego niezadowoleni bywają ztrollowani przez nich fani, są bracia Russo, ich zdanie odnośnie takiej nazwy filmu należy przyjąć z pełną dozą spokoju.
Produkcje „Marvel Studios” budzą emocje odtąd, odkąd po raz pierwszy pojawił się „Iron Man” w 2008 r. Zainteresowanie miłośników kinowych adaptacji tego Uniwersum pchało się ku tendencji wzrostowej, a gdy po raz pierwszy pojawili się Avengersi, Thanos i wątek Kamieni Nieskończoności, fascynacja tym, co się dzieje w ,,stajni” MCU, sięgnęła punktu, od którego potem mogło być już tylko lepiej. Spekulacje nad tytułem dla „Avengers 4” mają zatem swoją historię. Początkowo, jak zapowiadał Kevin Feige, dwa ostatnie filmy o „Avengers” miały mieć tytuł „Avengers: Infinity War Part 1 & 2„. Jednakże los sprawił, że twórcy tych produkcji, które to nakręcono w tym samym okresie czasu, pozostali przy mianie „Avengers: Infinity War” dla trzeciej części, dając ekipie „Marvel Studios” więcej czasu na dopracowanie i post-produkcję czwartej części, tym samym trzymając fanów w jeszcze większej niepewności.
Żadna wiadomość, większe czy mniejsze zapewnienia, tak popularne na stronach internetowych, od których fani dostają ,,krwawicy” mózgu, nie będą miały żadnego sensu, gdy „Marvel Studios” oficjalnie tego nie potwierdzi. Dlatego też niniejszy tytuł dla sequela „Infinity War” może być tak samo realny, jak i nierealny. Osobiście wolę inne miana dla „Avengers 4”, a są to: Avengers: Thanos Quest, Avengers: The Thanos Imperative, Avengers: Forever i Avengers: No More.
Czy waszym zdaniem „Avengers: End Game” to adekwatny do tego, co wydarzyło się w „Wojnie bez Granic” i tego, co ma wydarzyć się w kolejnej i ostatniej odsłonie „Avengers”, tytuł?
Artykuł Plotki i spekulacje. Czy rzekomo nowy tytuł „Avengers 4” mógłby się rzeczywiście sprawdzić? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Absencja Captain Marvel i Adama Warlocka w „Infinity War” wyjaśniona pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W przypadku Adama Warlocka wykluczenie go ze scenariusza musiało być niesamowicie trudnym zadaniem, jako że – jak wiedzą wszyscy fani komiksowej serii „Infinity Gauntlet” – czarnoksiężnik był jednym z podstawowych czynników wpływających na pokonanie szalonego tytana znanego jako Thanos. Panowie Christopher Markus i Stephen McFeely zgodnie odpowiedzieli, że aby wprowadzić nową, tak potężną postać w tym filmie, należałoby zrobić olbrzymi krok wstecz i poświęcić co najmniej cały pierwszy akt (o ile nie cały film) na przedstawienie jej w uniwersum. Co prawda w kilku szkicach próbnych scenariusza Adam się pojawił, ale na każdym kroku napotykali kolejne problemy, takie jak obecny brak praw do postaci Silver Surfera, tudzież Galactusa. Fani nadal jednak wierzą że Warlock odegra znaczącą rolę w kolejnej odsłonie przygód The Avengers.
W przypadku Carol Danvers – vel. Captain Marvel – sytuacja wydaje się o wiele prostsza. Końcowa scena „Infinity War” jasno daje do zrozumienia, że nowa superbohaterka w kolejnej części pojawi się, jako że została wezwana przez Nicka Fury’ego do posprzątania chaosu, jaki ogarnął wszechświat. Czekamy jednak wpierw na samodzielny film, a w międzyczasie polecamy seans „Avengers: Infinity War” i zapraszamy do dyskusji.
Artykuł Absencja Captain Marvel i Adama Warlocka w „Infinity War” wyjaśniona pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Czy w „Ant-Man and the Wasp” ukaże się Klejnot Duszy – ostatni z Kamieni Nieskończoności? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Szkopuł w tym, że kolejną historię Scotta Langa i Hope van Dyne poznamy około trzy miesiące po premierze produkcji skupionej na pojedynku dzierżącego najpotężniejszy oręż w dziejach MCU: Rękawicę Nieskończoności, Thanosa z Mścicielami. Dlatego też, szalony tytan, w polsko brzmiącej „Wojnie bez granic” nie mógłby skompletować rękawicy, dającej władzę nad wszelakimi aspektami Wszechświata. Zatem ten potężny artefakt, swą ostateczną formę uzyska w „Avengers 4” – z premierą zaplanowaną na maj 2019 rok.
Thanos nim skończył piętnaście lat sporządził mapę tysiąca Galaktyk. Jego głód wiedzy był więc ogromny. Nikt, jego ojciec A’Lars, uczeni rodu Eternals na Tytanie i cały otaczający go kosmos nie znał odpowiedzi na jego pytania. Doszło do tego, że Thanos zaczął mordować. Mimo młodego wieku, tylko w tak plugawych czynach – czego oczywiście był świadom – widział możliwość doświadczenia najgłębszych tajników Wszechświata. Chciał wiedzieć dlaczego on istnieje w taki, a nie inny sposób; jaki przyświeca temu cel. Jednak ciekawość przerodziła się w obsesję. Obsesję, która z czasem zrodziła u niego uczucie: miłość do personifikacji śmierci. I tak panosząc się po Wszechświecie, Thanos odkrył istnienie sześciu niezwykle potężnych osobliwości: Kamieni Nieskończoności. Kwestią czasu było, by zapragnął mieć je wszystkie. Stworzył Rękawicę – potężny kondensator i emiter energii, dzięki której scaliłby ich moc. Wszechświat miał paść u jego stóp. Lecz jak to w świecie komiksowym bywa, tam gdzie superłotrzy tam i superbohaterowie. Nie zagłębiając się w pierwowzory komiksowych adaptacji Marvela, czas przenieść losy Thanosa na kinowe realia. Czy Przedwieczny z Tytana odzyska wszystkie Kamienie Nieskończoności? Jeśli tak, a mogłoby do tego dojść w „Avengers 4”, to jak posiadłby Klejnot Duszy, i w której produkcji MCU pojawiłaby się ta osobliwość?
Trudno określić, który z Kamieni Nieskończoności jest najpotężniejszy, gdyż każdy z nich jest energetycznym abstraktem, konstruktem o nieokreślonej mocy, który tak jak reszta, powstał wraz z narodzinami Wszechświata. Kamień Duszy, którego lokalizacji w filmowym Uniwersum Marvela jeszcze nie do końca znamy, to niezwykle mocarna broń. Jako pojedyncza osobliwość pozwalał jego użytkownikowi kraść dusze żywych istot i manipulować nimi, a także otwierał przejście do innej rzeczywistości. Fani żywili nadzieje, że Klejnot Duszy zostanie odnaleziony w produkcji „Black Panther”, lecz tak się jednak nie stało. No cóż, Wakanda nie skrywała kolejnej tajemnicy. Następnym filmowym kandydatem na ujawnienie nam zagadkowej lokacji Kamienia Duszy jest „Ant-Man and the Wasp”. Kontynuacja sequela opowiadającego o przygodach Scotta Langa będzie związana z powrotem Janet Van Dyne / Wasp (Michelle Pfeiffer), która poświęcając się misji utknęła w kwantowej rzeczywistości. Jeśli Ant-Man i Hope pomogliby jej w ucieczce, oznaczałoby to dla tej dwójki ponowne odwiedzenie świata kwantów. Niektóre spekulacje nakierowują sympatyków Marvela na koncepcję, w której tak skrajnie mała przestrzeń w jakiś zupełnie niewiadomy sposób stałaby się płaszczyzną, w której osadzono by ten potężny klejnot. Teoretycznie mogłoby to być możliwe, lecz problem w tym, że nie wiadomo, jak Kamień Duszy zachowałby się po pomniejszeniu do tak skrajnie małej skali, i z powrotem, powiększając go do zwykłych rozmiarów. Zresztą ,,kamień” to dla tak mocarnego artefaktu, to tylko określenie.
Na horyzoncie pojawia się jeszcze jedna propozycja, co do lokalizacji nieujawnionego dotąd Kamienia Duszy. Jeśli nie „Ant-Man and the Wasp”, to czy „Captain Marvel”, jako film byłby odpowiednim kandydatem pod tym względem?
Artykuł Czy w „Ant-Man and the Wasp” ukaże się Klejnot Duszy – ostatni z Kamieni Nieskończoności? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Strażnicy Galaktyki vol. 3” wprowadzi masę nowych postaci do MCU! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>
Część trzecia będzie miała miejsce po wydarzeniach z Avengers: Infinity War i Avengers 4. Według Gunna pojawią się w niej nowe postacie, które pomogą rozszerzyć uniwersum kinowe Marvela na 10 do 20 lat! Marvel, jak widać, nie próżnuje i nie spoczywa na laurach. Oto, co Gunn powiedział na ten temat:
„Jedna z rzeczy, które robię przy tworzeniu 'Strażników Galaktyki vol. 3′: Film będzie dział się po dwóch kolejnych produkcjach o Avengersach i pomoże przygotować filmy Marvela na 10-20 lat. To naprawdę rozszerzy kosmiczne uniwersum. Będziemy wprowadzać nowych bohaterów; będzie to ostatni film o 'Strażnikach Galaktyki’ tego typu”.
Postaci, które mogą ukazać się w najbliższym czasie w nadchodzącym filmie, to: Nova, Adam Warlock i Oryginalni Strażnicy.
Podczas gdy ci dwaj pierwsi są nam bliżej znani, to ci ostatni już mniej. Pojawili się oni w jednej ze scen po napisach w Strażnikach Galaktyki vol. 2. Są to oryginalni Strażnicy Galaktyki.
Oryginalni, bo w serii komiksów z 1969 r. pojawili się jako członkowie pierwszego składu Strażników Galaktyki. W filmie grupa ta została przekształcona na The Ravagers.
Na ich czele stoi Stakar Ogord (Starhawk), w którego wcielił się Sylvester Stallone. Do jego mocy należy m.in. zdolność generowania energii świetlnej wokół ciała i tworzenia promieni ciepła/światła oraz zdolność do latania.
Ostatnio otrzymaliśmy informację, że ci oryginalni Strażnicy, ze Starhawkiem na czele, mogą dostać większą rolę w MCU. To są tylko jedni z bohaterów, którzy mogliby dać początek nowym filmom i historiom w Marvelu.
A Wy macie jakieś propozycje lub ewentualne komentarze do tych wymienionych powyżej? Jeśli tak, to czekamy na Wasze opinie!
Artykuł „Strażnicy Galaktyki vol. 3” wprowadzi masę nowych postaci do MCU! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Brak Adama Warlocka w Avengers 3 i 4? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Spekulacji odnośnie obu widowisk nie brakuje. Ktoś z ważnych bohaterów ma umrzeć, Thanos ma mieć swoją drużynę, w tym być może Adama Warlocka… A nie… jednak nie. Z ostatnich informacji wynika, że Warlock ma nie pojawić się w żadnym z filmów. Zaskakujące, prawda? Sam nie mogłem uwierzyć. Owa postać odgrywała dużą rolę w komiksach związanych z Kamieniami Nieskończoności, a tu takie coś. W filmach ma go wcale nie być. Co dziwniejsze, bohater pojawił się pod koniec drugiej części Strażników Galaktyki, gdzie znajdował się w swoim kokonie.
Skąd pewność, że nie pojawi się w Avengers 3 i 4? James Gunn, reżyser Strażników powiedział: „Adama Warlocka definitywnie nie będzie w Wojnach Nieskończoności. Co będzie później, zobaczycie”.
Co na to wszystko powiecie? Brak Adama Warlocka w obu częściach Avengers jest dość konkretnie zaskakujący, prawda? Może studio ma co do niego jakieś naprawdę inne mega plany? Co myślicie?
Artykuł Brak Adama Warlocka w Avengers 3 i 4? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Kiedy MCU ujawni ostatni Kamień Nieskończoności? Wskazówka Chrisa Hemswortha! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W finale wieńczącym i doskonale podsumowującym cały dotychczasowy dorobek zarządzanego przez Kevina Feige’a „Marvel Studios”, które w 2008 poprzez „Iron Mana” pokazało światu swoje możliwości, zobaczymy jak okrutny, wielbiący rozkład i zniszczenie łotr: dziecię Tytana, zebrawszy całe 6 skondensowanych osobliwości – form mocy w jeden potężny artefakt: Rękawicę Nieskończoności, będzie próbowało podporządkować sobie cały obserwowalny Wszechświat. Na ten moment MCU w swoich produkcjach ukazało 5 nieskończenie potężnych klejnotów, lecz pozostaje pytanie: a co z zabłąkanym gdzieś Kamieniem Duszy? Kiedy w końcu go ujrzymy?
Być może, na powyższe nurtujące fanów Marvela pytanie odpowiedział nam już Chris Hemsworth, który ze względu na promocję postaci, którą gra: Thora, i filmu , w którym bierze udział : „Thor – Ragnarok”, zaszczycił ostatnio wszystkich swoją obecnością na Sydney’s Supanova Comic Con. Jednemu z dziennikarzy udzielił nawet informacji – lecz bez większych szczegółów – iż fani ujrzą Klejnot Duszy i to wkrótce. Skoro aktor promował potężne wydarzenie, które zadebiutuje w kinach pod koniec października, to można by rzec, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że skoro nie „Strażnicy z Galaktyki vol.2” czy „Spider-Man – Homecoming”, najsensowniejszym miejscem ukazania ostatniego z 6 Kamieni Nieskończoności będzie „Thor – Ragnarok”.
Warto zatem przypomnieć jaką potęgą emanuje ostatni z nieujawnionych nam jeszcze Kamieni. Prawdopodobnie do tej pory jego właścicielem jest Heimdall, lub będący w jego posiadaniu komiksowy Adam Warlock. W pierwowzorze zeszytów Marvela artefakt ten pozwala manipulować duszami, a nawet je wykradać (z zarówno żywych, jak i martwych). Niektórzy uważają, iż stanowi on membranę łączącą ze sobą wszechświaty równoległe, a nawet potrafi de-ewoluować formy życia.
Teraz pozostaje nam tylko czekać i przekonać się jak zaprezentuje się ów klejnot, a moim zdaniem – jak i pewnie wielu innych – koniecznie musi być on „odnaleziony” w „Thorze: Ragnarok” , do którego premiery pozostało już kilka miesięcy. Co najważniejsze, produkcja ta wprowadzi do MCU nową postać: Helę – córkę Lokiego – władczynię podziemia i krainy umarłych, okrutną bezlitosną bogini . Skoro jej moc obraca się wokół energii dusz i samej śmierci, to logiczne jest, by przez jej sylwetkę wprowadzono ostatnią upragnioną cegiełkę Thanosa: Klejnot Duszy. Mówi się jeszcze o tym, iż to właśnie tyran z Tytana powiadomi Helę o swoich planach ostatecznego skompletowania Rękawicy Nieskończoności, do której potrzebny będzie mu, teoretycznie posiadany przez nią, Kamień Duszy. I tak, możliwe, że to syn Odyna na końcu „Thora – Ragnarok” uda się na Ziemię i powiadomi „Mścicieli” o tym, co udało się osiągnąć i co zamierza zrobić potężny Thanos – czyli jednym słowem, dostalibyśmy idealne, kompletne wprowadzenie do „Avengers : Infinity War”.
Artykuł Kiedy MCU ujawni ostatni Kamień Nieskończoności? Wskazówka Chrisa Hemswortha! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Strażnicy Galaktyki: Jak pojawienie się [SPOJLER] zmieni MCU? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W jednej z 5 scen po napisach, a mianowicie tej z Ayeshom, możemy dostrzec dużą kokonowatą struktórę. W niej znajduje się nie kto inny jak Adam Warlock!
Jeśli nie wiecie kto to to już tłumaczę: Na początku naukowcy chcieli stworzyć człowieka idealnego. Wszystko im się udało, jednak nie wszystko poszło z planem i Warlock się zbuntował, po czym uciekł w przestrzeń kosmiczną, gdzie przez większość komiksów spędzał tam czas. Bohater ma wszystkie rodzaje mocy, czyli m.in. latanie, siła, wytrzymałość czy laserowe oczy. Choć Adam w komiksach był bohaterem, wygląda na to że w filmie stanie po ciemnej stronie mocy.
W filmach możliwe że będzie miał jeden z kamieni nieskończoności, a mianowicie Kamień Duszy, czyli ostatni ze wszystkich.
A wy co o nim myślicie? Według wielu będzie on centralnym punktem po Infinity War w MCU, co mi jak najbardziej odpowiada. Piszcie swoje spostrzeżenia co do postaci w komentarzach
Artykuł Strażnicy Galaktyki: Jak pojawienie się [SPOJLER] zmieni MCU? pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł James Gunn wypowiedział się o potencjalnym występie Adama Warlocka w MCU pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Poniżej znajduje się jego wypowiedź:
„Nie jest, nie jest w Infinity War, ale będzie on częścią przyszłego uniwersum Marvela i jego ważną częścią”
Biorąc pod uwagę wypowiedź producenta, można spekulować czy pojawi się on w trzeciej części Strażników co jest potencjalnie możliwe.
Artykuł James Gunn wypowiedział się o potencjalnym występie Adama Warlocka w MCU pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>