Ja nie mówię, że ma być w 100% jak w komiksach. Dobrze że starają się unowocześniać, ale nie można też przesadzić i w tę stronę, bo wtedy to jest już inny twór.
No nie wiem, czy z tych rozpraszaczy zrezygnują. Widać już, że to będzie nieodłączna część Spider-Mana 😛
]]>Pamiętaj, że materiały promocyjne często są po to, żeby właśnie podsycić oczekiwanie na film. Przed samą premierą film jest składany i często zdarza się, że to co było tych tzw. „materiałach podsycających oczekiwanie” później się nie pojawia. Stąd też pewnie brak w filmie blondynki Betty, o której wspomniałeś.
Masz rację co do jednego napewno – zobaczymy co będzie dalej. Oby było lepiej i wierniej oddawało oryginał. Tutaj podkreślam „oddawało”, bo zauważ, że w 100% nie da rady przerzucić komiksu na film w kinie, gdyż pierwsze historie wydano w latach 60. A Marvel z Sony muszą zarobić. Stąd te unowocześnienia.
Może jednak się mylimy obaj… Może te usprawnienia to małe wprowadzenie do przyszłych wydarzeń i Peter później sam się nauczy je konstruować, rezygnując z „rozpraszaczy” czyli części technologii. Zobaczymy 😉
]]>Dzięki za opinię 😉
W sumie faktycznie parę źródeł podaje, że już w wieku 15 lat Peter stał się Pająkiem, chociaż z samych komiksów nigdy takiego wrażenia nie odnosiłem, zawsze mi się wydawało, że miał wtedy 16-17 lat. Ale może faktyczne się tutaj pomyliłem 😀
To, że Stark mu ten kostium zrobił, mi akurat nie przeszkadza. Po prostu przesadzono z jego efekciarstwem, przez co dostaliśmy takiego drugiego Iron Mana.
No właśnie, te zmiany we Flashu i domniemanej Mary Jane też mnie zniesmaczyły. Chociaż ja akurat jej nawet jako Mary Jane nie widzę.
A Shockera może bym się aż tak nie czepiał, gdyby nie to, że w materiałach promocyjnych pokazywano go w kostiumie.
Kostium pająka jest natomiast raczej odpowiedzią na nowsze czasy i poniekąd wynikiem współpracy z Pająka z Iron Manem. Chociaż fakt. Szkoda, że Marvel ograniczył Petera w roli konstruktora swojego klasycznego stroju na rzecz kogoś kto dostał ten kostium od Tony’ego Starka, a sam natomiat wymyślił trochę gorszą wersję (nie podobała mi się ta szmaciana z dziwnymi okularami).
Jako zagorzały fan Spider-Mana, nie daruję Marvelowi natomiast Flasha i MJ. Tutaj pojechali po bandzie jak z Mandarinem w Iron Manie 3. Nie powiem, Zendaya jest utalentowaną aktorką i jej rola byłą extra. Szkoda tylko, że „Michelle” od razu nie została nazwana Mary Jane. Albo jakoś to inaczej nie wyjaśniono (np., że używa 3 imienienia czyli Michelle, bo Mary Jane brzmi trochę lamersko/starodawnie).
Natomast hindus jako Flash – bleeeeee!!!! Do tego tak jak wspomniałeś, Flash Thompson uczestnik olimpiad dla kujonów?! WTF?! Chyba w tym momencie pisania skryptu, scenarzysta się naćpał… Nuff said’
Vulture wypadł bardzo dobrze. Shocker też źle nie wypadł. Tak naprawdę Shocker nigdy nie był wrogiem Spider-Mana nr. 1, raczej zawsze był drugo- lub trzecioligowym złoczyńcą. Stąd też mnie nie zdziwiło, że pierwszy „Shocker” został zabity i zastąpiony tym drugim xD (tak wiem – spoiler… ale sorry. Film już prawie miesiąc wisi w kinach)…
]]>