„Chloe wciąż zachowywał się dość dziwnie, wręcz sztucznie”
Taki był zamysł odcinka. Próbuje ona się przypodobać swojemu partnerowi, zachowując się inaczej niż zawsze, jak inna osoba, co prowadziło do dziwnych czy komicznych sytuacji. Wielokrotnie Lucyfer zachowywał się kompletnie inaczej niż zwykle przez cały odcinek, tym zrobiła to Chloe, nie widzę nic w tym złego.
„Po pierwsze – poważnie puścił ją samą, wiedząc, że może coś takiego zrobić i że ma jej pilnować?”
Cóż, wcześniej przekonali tę kobietę, że nie musi sobie niczego robić, bo panują nad sytuacją. To że my łatwo się domyśliliśmy, że będzie inaczej, wynika raczej z tego że znacznie łatwiej się domyślić co się zaraz stanie w serialu niż w prawdziwym życiu.
” I po drugie – naprawdę nie domyślił się od razu, co może oznaczać ten
dźwięk, tylko potrzebował na to jakiś kilkunastu – kilkudziesięciu
sekund?”
O ile dobrze pamiętam, to on rozmawiał przez telefon. To akurat wyszło naturalnie, nawet człowiek z podzielnością uwagi w takiej sytuacji nie skojarzyłby wszystkich faktów w mig.
„po zwiastunie wielu z nich, w tym ja, oczekiwało znacznie więcej niż tylko snu”
Nie wiem jak mam to odebrać. Trochę dziwne jest oczekiwanie scen seksu w serialu… a sen wyszedł świetnie.
„na tej ścianie było co najmniej kilkadziesiąt zdjęć, a on akurat spojrzał na to jedno – SERIO?!”
Bo człowiek może zobaczyć tylko jedną rzecz na raz. Jak na stole leży 5 monet, to potrzebujesz przyjrzeć się każdej po kolei, aby je policzyć? Czy może patrząc na całokształt widzisz od razu 5? Takie rzeczy odwala za nas podświadomość, rozpoznanie brata na jednym ze zdjęć jest prawdopodobne, nie ma nic w tym nienaturalnego. Przecież jak widzisz grupę osób to nie musisz przyglądać się twarzy każdej z nich, aby sprawdzić kogo znasz a kogo nie.
]]>